Ogółem wydatki na zakupy w sieci w krajach Europy Zachodniej do 2010 r. w porównaniu z 2004 r. wzrosną ponad trzykrotnie, z 32,3 mld euro do ponad 117 mld euro. Coraz wyraźniej widać też, jakie dobra są najchętniej kupowane przez Internet. Przykładowo w przypadku sprzętu elektronicznego wydatki wzrosną z 6,3 mld euro w 2004 r. do 18,6 mld euro w 2010 r. Jeszcze wyraźniej, bo aż czterokrotnie, do 16 mld euro, wzrosną wydatki na żywność kupowaną w Internecie.

W Polsce trend jeszcze nie jest tak bardzo widoczny – działają sklepy internetowe takich sieci jak Piotr i Paweł, Bomi czy Alma, ale ich oferta w sieci przynajmniej na razie dostępna jest głównie w największych miastach. Powstają też sklepy działające tylko w sieci, jak Frisco.pl, ale rozwój na tym rynku przynajmniej na razie odpuściły sobie firmy największe jak Tesco czy Carrefour, które jednak od lat prowadzą ją na swoich rynkach macierzystych.

Rosną także inne kategorie – w przypadku odzieży z 2,3 do 9,7 mld euro. Zdaniem analityków z Jupiter Research jednym z powodów tego trendu jest coraz większa liczba kobiet, które robią zakupy w Internecie.