Analitycy oczekiwali spowolnienia wzrostu z 4,8 proc. w III kwartale do 2,8 proc. Popyt krajowy wyhamował z 4,3 do 3,6 proc.
Wedle wyliczeń resortu finansów roczna inflacja w lutym przyspieszyła z 3,1 do 3,4 proc.
- Wzrost inflacji wynika po części z ujęcia niektórych podwyżek cen regulowanych w lutym. Drugi element to duży wzrost cen paliw. Możliwe też, że deprecjacja złotego przełożyła się na wzrost niektórych cen importowanej żywności. RPP oczekiwała takich wyników. Inflacja powinna wrócić do spadków w drugim kwartale – komentuje Rafał Benecki, starszy ekonomista ING Banku Śląskiego.
- Konsumpcja w IV kwartale była jeszcze silna, ale początek roku przynosi dosyć szybkie spowolnienie we wszystkich komponentach. Większe więc znaczenie mają dane bieżące niż to, co było w czwartym kwartale – dodaje Benecki.
- Składowe PKB - inwestycje i konsumpcja - nie zaskoczyły. Potwierdzają znaczące spowolnienie wzrostu PKB w IV kwartale za sprawą zahamowania tempa wzrostu inwestycji. Nadal silna była dynamika konsumpcji prywatnej - 5,2 proc. (wobec 5,1 proc. poprzednio). Pierwszy kwartał może być najsłabszym kwartałem tego roku – uważa Maja Goettig, główna ekonomistka Banku BPH.