W porównaniu z kwietniem wzrosła ona o 0,8 proc. Dane te okazały się lepsze od prognozowanych przez ekonomistów. Europa korzysta w dużej mierze z ożywienia popytu na rynkach wchodzących. To ono powoduje większy popyt na dobra eksportowane ze Starego Kontynentu, a wzrost popytu stymuluje produkcję.

- Produkcja pozostanie w tym roku jednym z motorów wzrostu gospodarczego w strefie euro - przewiduje Christoph Weil, ekonomista z Commerzbanku.