Reklama

Były członek RPP: Inflacja na pewno przebije 20 procent

Rząd Prawa i Sprawiedliwości trafił na barierę, którą sobie sam wybudował - powiedział w TVN24 dr Bogusław Grabowski, były członek Rady Polityki Pieniężnej. - Mamy pożar w burdelu – dodał ekonomista.

Publikacja: 18.11.2022 10:22

Bogusław Grabowski

Bogusław Grabowski

Foto: tv.rp.pl

ula

Bogusław Grabowski uważa, że Polska jest " w dramatycznej sytuacji w zakresie finansów publicznych". - Mamy pożar w burdelu. To jest jedyne, co można powiedzieć o finansach publicznych teraz- stwierdził Grabowski. Zdaniem byłego członka RPP inflacja w Polsce "na pewno przebije 20 procent".

Bogusław Grabowski, były członek RPP powiedział w TVN24, że "w styczniu tego roku została przyjęta ustawa budżetowa na 2022 rok, która była totalną fikcją". - Ta ustawa zakładała, i tak był ustalony limit wydatków, że średnioroczna inflacja będzie 3,3 procent. To już był skandal, bo wtedy inflacja była powyżej 9 procent, jak przegłosowali w Sejmie tę ustawę – powiedział były członek RPP. Jego zdaniem to spowodowało, że emeryci dostali jedną waloryzację w ciągu roku, a powinni dostać dwie. - Oni dostali trzynastą i czternastą emeryturę, ale zamiast w procesie indeksacyjnym, to przyjęli jako ogromny dar od pana Jarosława Kaczyńskiego i PiS-owskiego rządu. Nikt im łaski nie robił – dodał Grabowski i zwrócił uwagę, że na przykład opiekunowie osób z niepełnosprawnościami "nie dostali tego, co im się należy".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Dane gospodarcze
Rosyjska stopa procentowa w dół. Ale wciąż jest bardzo wysoko
Dane gospodarcze
Czy Stany Zjednoczone zbliżyły się do recesji, czy to tylko spowolnienie?
Dane gospodarcze
Inflacja w USA negatywnie zaskoczyła
Dane gospodarcze
Fitch ostrzega Polskę. Perspektywa ratingu spada przez rosnący deficyt
Dane gospodarcze
Obniżka stóp już przesądzona? Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy
Reklama
Reklama