Średnio prognozowano ich spadek tylko o 0,3 proc. Licząc rok do roku wyniósł on 3,9 proc., po wzroście o 10,3 proc. we wrześniu.

Niemieckie fabryki wciąż mierzą się z zakłóceniami w łańcuchach dostaw oraz wzrostem cen półproduktów. Dane o zamówieniach fabrycznych mogą natomiast świadczyć o tym, że wysoka inflacja ogranicza już popyt na niemieckie dobra przemysłowe.

Czytaj więcej

Pomysł rządu na inflację: tańszy chleb i mięso

„Drugi silny spadek zamówień w ciągu ostatnich trzech miesięcy jest kolejnym ciosem w perspektywy gospodarcze" - mówi komunikat niemieckiego Ministerstwa Gospodarki.