Reklama
Rozwiń

Rosną ceny i wartość produkcji przemysłowej

W styczniu wartość produkcji przemysłowej w firmach gdzie pracuje od dziesięciu pracowników była wyższa o 10,3 proc. niż rok temu, ale o 6,4 proc. niższa niż w grudniu. Tak wynika z danych GUS

Publikacja: 18.02.2011 14:17

Rosną ceny i wartość produkcji przemysłowej

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski BJ Bartosz Jankowski

Gdy odejmie się czynniki sezonowe to wzrosty były nieco inne. W skali roku produkcja wzrosła o 8,4 proc, ale też była nieco wyższa ( o o,7 proc.) w skali miesiąca.

Dane nie zaskoczyły analityków. Konsensus rynkowy mówił o 10 proc. wzroście w skali roku. Ale część spodziewała się nieznacznie wyższych wzrostów. - Wciąż większość branż wyraźnie zwiększa produkcję. To, że dynamika jest nieco niższa niż w grudniu wynika najprawdopodobniej z tego, że po raz pierwszy mieliśmy kolejny wolny dzień - Trzech Króli - tłumaczy Tomasz Kaczor. główny ekonomista BGK. Jego zdaniem z tej perspektywy nawet informacje o tym co dzieje się w budownictwie nieco mniej rozczarowują. Jak podał GUS w budownictwie jest lepiej w stosunku do stycznia z poprzedniego roku - wzrost 11,2proc, ale głęboki spadek w porównaniu z grudniem 2010 o 69,2 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie o 8,7 proc. wyższym niż rok temu i o 3,1 proc. niższym w porównaniu z grudniem zeszłego roku roku.

Dwucyfrowa dynamika produkcji utrzymuje się przede wszystkim dzięki działy silnie powiązane z popytem zagranicznym: firmach produkujących wyroby z pozostałych surowców niemetalicznych – o 42,6 proc, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 24,4 proc, wyrobów z metali – o 22,5 proc., wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 21,6 proc., urządzeń elektrycznych – o 15,4 Znowu wartość produkcji produkcji spadła w firmach zajmujących się produkcją koksu i produktów rafinacji ropy naftowej ( o ponad 5 proc) - W kolejnych miesiącach spodziewamy się pewnego spowolnienia wzrostu produkcji, wraz z lekkim hamowaniem dynamiki wzrostu gospodarczego za granicą. Nie powinno to jednak być mocne załamanie. - mówi Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK SA.

Podobnie uważa Maria Drozdowicz - Bieć, prof. SGH - W styczniu spadło wykorzystanie mocy produkcyjnych i dynamika zamówień, a to może przełożyć się na nieco niższe wzrosty wartości produkcji i cen. - ale ekonomistka zwraca uwagę, że z odpowiedzią czy jest to tendencja, czy krótka zmiana trzeba poczekać na dane z kolejnych miesięcy. jej zdaniem presja na wzrost cen producentów będzie wciąż mocna. Potwierdzają to dane GUS. Wzrost cen producentów pozostał w skali roku taki sam jak w grudniu ( po rewizji) o 6,2 proc, to jednak w przetwórstwie przemysłowym wzrósł do 5,4 proc o 0,3 proc w skali miesiąca.

- Rosnąca presja kosztowa może w warunkach przyspieszającego wzrostu popytu krajowego może w coraz większym stopniu przenosić się na dynamikę cen konsumentów. - dodaje Piotr Bielski.

Reklama
Reklama

A Adam Czerniak, ekonomista Invest banku SA dodaje: - Kolejny miesiąc z rzędu pogorszeniu uległy "terms-of-trade" dla Polski, czyli stosunek cen dóbr eksportowanych do importowanych. TO jest związane z dalszymi wzrostami cen w branżach silnie zależnych od importu, w tym przede wszystkim cen produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (1,8 proc w skali miesiąca) i artykułów spożywczych (0,7 proc.), przy jednoczesnym spadku cen w branżach o dużym udziale eksportu, w tym w szczególności cen mebli (1,6 proc.), pojazdów samochodowych (0,8 proc) i sprzętu RTV i AGD (0,3 proc.) - według ekonomisty pogorszenie struktury cen w gospodarce będzie oddziaływało na wzrost cen konsumpcyjnych. Nie ma wśród analityków zgody, czy Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe w marcu czy w kwietniu

Gdy odejmie się czynniki sezonowe to wzrosty były nieco inne. W skali roku produkcja wzrosła o 8,4 proc, ale też była nieco wyższa ( o o,7 proc.) w skali miesiąca.

Dane nie zaskoczyły analityków. Konsensus rynkowy mówił o 10 proc. wzroście w skali roku. Ale część spodziewała się nieznacznie wyższych wzrostów. - Wciąż większość branż wyraźnie zwiększa produkcję. To, że dynamika jest nieco niższa niż w grudniu wynika najprawdopodobniej z tego, że po raz pierwszy mieliśmy kolejny wolny dzień - Trzech Króli - tłumaczy Tomasz Kaczor. główny ekonomista BGK. Jego zdaniem z tej perspektywy nawet informacje o tym co dzieje się w budownictwie nieco mniej rozczarowują. Jak podał GUS w budownictwie jest lepiej w stosunku do stycznia z poprzedniego roku - wzrost 11,2proc, ale głęboki spadek w porównaniu z grudniem 2010 o 69,2 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie o 8,7 proc. wyższym niż rok temu i o 3,1 proc. niższym w porównaniu z grudniem zeszłego roku roku.

Reklama
Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama