Szybka prywatyzacja bez pakietów socjalnych

Skarb Państwa sprzedaje spółki, nie czekając, aż nabywcy podpiszą z załogami pakiety socjalne. To przyspiesza proces prywatyzacji i zwiększa atrakcyjność spółek dla inwestorów. Zdaniem związków rząd łamie zobowiązania

Aktualizacja: 08.02.2010 09:21 Publikacja: 07.02.2010 23:57

Szybka prywatyzacja bez pakietów socjalnych

Foto: Fotorzepa, Kar Karol Zienkiewicz

Pierwszą spółką, której perspektywa sprzedaży bez pakietu socjalnego rozpaliła związkowe emocje, była Kopalnia i Zakład Wzbogacania Kwarcytu Bukowa Góra z gminy Łączna. W sierpniu 2009 r. pracownicy firmy w proteście blokowali nawet krajową „siódemkę”. Bez rezultatu – mimo braku pakietu spółka została sprzedana na aukcji za 19 mln zł koncernowi PCC. Szerokim echem odbił się też spór o pakiet w hurtowni leków Cefarm Białystok, kupionej za 71,5 mln zł przez giełdowy Farmacol. Gdy mimo nieuzgodnienia dokumentu Skarb Państwa podpisał umowę prywatyzacyjną, pracownicy wystąpili do prokuratury. – Ta odpisała, że nie będzie się zajmować sprawami sprzedaży firm, i odesłała nas do resortu skarbu – mówi Alina Worobiej, szefowa związków zawodowych w Cefarmie. Pakietu nie ma też w sprzedanej w ubiegłym tygodniu Adamedowi Polfie Pabianice.

Przedstawiciele Skarbu Państwa umywają ręce. – Pakiety socjalne to kwestia uzgodnień między pracownikami a inwestorem – mówi „Rz” Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu. Dodaje, że choć resort zawsze rekomenduje inwestorom podpisanie pakietów, to zawarcie takiego porozumienia nigdy nie było warunkiem prywatyzacji.

– Ale do niedawna sprzedaż państwowych firm bez pakietów socjalnych była rzadkością – zauważa Jan Guz, przewodniczący OPZZ. – Kolejne rządy starały się respektować podpisany jeszcze w latach 90. pakt o przedsiębiorstwie państwowym. Zobowiązywał on resort skarbu do zapewnienia korzystnej atmosfery wokół prywatyzacji, m.in. właśnie przez dbałość o pakiety, które chronią załogę na wypadek redukcji zatrudnienia, zwykle związanej ze sprzedażą firmy.

Do zmiany nastawienia resortu skarbu mogło się przyczynić stanowisko Komisji Europejskiej, przekazane ministerstwu w lipcu 2008 r. za pośrednictwem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Paul Csiszar z polskiego przedstawicielstwa przy KE przypomina w nim, że by uniknąć posądzenia o niedozwoloną pomoc państwa przy procesie sprzedaży, Skarb Państwa nie może stawiać żadnych warunków, które mogłyby zmniejszyć cenę płaconą przez nabywcę. Pakiety socjalne, narzucające inwestorowi długoletnie zobowiązania wobec pracowników, mogą skłaniać potencjalnych nabywców do żądania obniżenia ceny za prywatyzowaną firmę. To właśnie z tego względu ARP zmodyfikowała oczekiwania wobec inwestorów dla PZL Świdnik. Pierwotnie Agencja chciała oceniać ich oferty pod kątem zaproponowanej ceny, pakietów socjalnych i zobowiązań inwestycyjnych. Potem ograniczyła się tylko do kryterium ceny, aby – jak wyjaśniła – być w zgodzie z unijnymi przepisami o pomocy publicznej.

Ale jest też inny powód – pieniądze z prywatyzacji są jedną z ważniejszych pozycji w przychodach tegorocznego budżetu i jednym z filarów Programu Konsolidacji Finansów Publicznych przedstawionego pod koniec stycznia przez Donalda Tuska. Wpływy z prywatyzacji mają sięgnąć w tym roku 27 mld zł i choć gros tej sumy będzie pochodzić ze sprzedaży akcji dużych spółek, resort skarbu chce się pozbyć również małych i średnich firm. W ciągu dwóch lat rząd zamierza sprzedać ponad pół tysiąca takich spółek.

Wiele z nich jest w nie najlepszej kondycji i konieczność realizowania pakietów socjalnych mogłaby zniechęcić potencjalnych inwestorów. Zresztą nawet w firmach w dobrym stanie uzgadnianie poszczególnych zapisów pakietów ciągnęłoby się miesiącami i nie można byłoby ich sprzedać.

A Skarbowi Państwa zależy na czasie. Właśnie aby przyspieszyć prywatyzację małych i średnich spółek, resort zdecydował się latem ubiegłego roku na wprowadzenie nowego sposobu ich sprzedaży – aukcji.

System aukcyjny praktycznie eliminuje możliwość negocjowania pakietu socjalnego, jeśli chętnych do zakupu spółki jest kilku. Związkowcy musieliby bowiem przekonać do podpisania pakietu wszystkich potencjalnych inwestorów jeszcze przed licytacją.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=b.chomatowska@rp.pl]b.chomatowska@rp.pl[/mail][/i]

Pierwszą spółką, której perspektywa sprzedaży bez pakietu socjalnego rozpaliła związkowe emocje, była Kopalnia i Zakład Wzbogacania Kwarcytu Bukowa Góra z gminy Łączna. W sierpniu 2009 r. pracownicy firmy w proteście blokowali nawet krajową „siódemkę”. Bez rezultatu – mimo braku pakietu spółka została sprzedana na aukcji za 19 mln zł koncernowi PCC. Szerokim echem odbił się też spór o pakiet w hurtowni leków Cefarm Białystok, kupionej za 71,5 mln zł przez giełdowy Farmacol. Gdy mimo nieuzgodnienia dokumentu Skarb Państwa podpisał umowę prywatyzacyjną, pracownicy wystąpili do prokuratury. – Ta odpisała, że nie będzie się zajmować sprawami sprzedaży firm, i odesłała nas do resortu skarbu – mówi Alina Worobiej, szefowa związków zawodowych w Cefarmie. Pakietu nie ma też w sprzedanej w ubiegłym tygodniu Adamedowi Polfie Pabianice.

Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Budżet i podatki
Sejm uchwalił budżet na 2025 r. z deficytem w wysokości 289 mld zł