Rostowski: budżet częścią przebudowy finansów publicznych

Budżet na 2014 r. jest częścią wielkiej przebudowy finansów publicznych - mówił w Sejmie wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski. Do przebudowy tej zaliczył reformy OFE i zmianę mechanizmów ostrożnościowych chroniących finanse publiczne.

Publikacja: 09.10.2013 11:18

Rostowski: budżet częścią przebudowy finansów publicznych

Foto: Bloomberg

- Ta przebudowa zapewni bezpieczeństwo finansów i gospodarki polskiej nie tylko w następnych dwóch latach, kiedy Europa i świat będą wychodzić z kryzysu, ale na dziesięciolecia - tłumaczył Rostowski w Sejmie podczas pierwszego czytanie projektu przyszłorocznego budżetu.

Minister dodał, że do Sejmu w ubiegłym tygodniu trafił projekt ustawy dotyczący nowej reguły wydatkowej. Jest ona - podkreślał minister - najważniejszym elementem przebudowy finansów publicznych. Rostowski zaznaczył, że projekt budżetu na 2014 r. jest spójny z tą regułą i przestrzega limitów, które ona określa. - Natomiast ustawa o OFE trafi do Sejmu w pierwszej połowie listopada - zapowiedział minister. Premier Donald Tusk poinformował w środę na Twitterze, że prace nad zmianami w OFE zakończą się w czwartek, a od piątku rozpoczną się formalne konsultacje.

Zdaniem wicepremiera zmiany w OFE doprowadzą do obniżenia długu publicznego i kosztów jego obsługi, co obniży przyszłe obciążenie podatkami i zapewni wzrost wiarygodności kraju. "Pozostawiamy w OFE wszystkie akcje, czyli to, co zwiększa dopływ kapitału do realnej gospodarki" - zaznaczył minister. Wskazał, że konsekwencją planowanych przez rząd zmian będzie też polityka inwestycyjna, wymuszająca konkurencję między funduszami, co będzie pozytywne zarówno dla jakości inwestycji OFE jak i dla przyszłych emerytów.

Rostowski podkreślał, że zmiany w OFE wraz z przeprowadzoną równolegle zmianą progów ostrożnościowych zapewniają bezpieczeństwo i stabilność polskich finansów publicznych. "Dzięki temu dyscyplina fiskalna w Polsce zostanie wzmocniona" - mówił. "Obniżenie progów (z 55 i 60 proc. PKB do 43 i 48 proc. - PAP) jest dowodem na to, że twierdzenia, iż celem reformy OFE jest jakiś skok na kasę są nieprawdziwe" - podkreślił minister finansów.

Według ministra budżet na 2014 rok jest budżetem szczególnym, ponieważ w przyszłym roku otwiera się nowa unijna perspektywa finansowa. "Aby dobrze wykorzystać wynegocjowane przez premiera Donalda Tuska ponad 440 mld zł środków unijnych, budżet na 2014 r. musi być częścią wielkiej przebudowy finansów publicznych" - powiedział.

Wicepremier poinformował ponadto, że projekt budżetu na 2014 r. zakłada dalszy spadek wydatków publicznych w stosunku do PKB. Po odliczeniu finansowania z UE, spadną one czwarty rok z rzędu, co oznacza, że w 2014 r. udział wydatków publicznych będzie - jak ocenił - na historycznie niskim poziomie.

Rostowski mówił też, że tegoroczne zwiększenie deficytu budżetowego o 16 mld zł przynosi już pierwsze efekty, wzrósł m.in. popyt wewnętrzny. Zaznaczył, że w ostatnim czasie pojawiają się prognozy mówiące o 3-proc. wzroście gospodarczym w Polsce w przyszłym roku. "Widoczne są już pewne oznaki poprawy, częściowo na skutek naszych działań, częściowo na skutek początków ożywienia gospodarczego w strefie euro" - powiedział Rostowski.

Zgodnie z przyjętym we wrześniu przez rząd dokumentem dochody państwa w przyszłym roku wyniosą 276 mld 912 mln 22 tys. zł, a wydatki nie będą wyższe niż 324 mld 637 mln 37 tys. zł. W efekcie deficyt ma nie przekroczyć 47 mld 725 mln 15 tys. zł.

Prognozę dochodów na 2014 r. rząd oparł na przewidywanej wyższej niż w 2013 r. dynamice wzrostu PKB, czyli 2,5 proc., wobec spodziewanych 1,5 proc. w br. Założono, że średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniesie 2,4 proc.; wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną nominalnie o 3,5 proc., zatrudnienie w gospodarce narodowej spadnie o 0,1 proc., a spożycie prywatne wzrośnie o 4,6 proc. (w ujęciu nominalnym).

Rząd przewidział w 2014 r. utrzymanie stawek VAT na aktualnym poziomie; likwidację tzw. ulgi w podatku VAT, która umożliwiała zwrot osobom fizycznym części wydatków poniesionych na budownictwo mieszkaniowe (będzie to powiązane z programem o nabyciu pierwszego mieszkania przez ludzi młodych); zmiany w prawie do odliczeń przy zakupie samochodów osobowych rejestrowanych jako ciężarowe oraz paliw do ich napędu.

Ponadto przewidziano wzrost stawki podatku akcyzowego na wyroby spirytusowe o 15 proc. i papierosy o 5 proc. Rząd zaplanował także włączenie spółek komandytowo-akcyjnych do ustawy o CIT. Podobnie, jak w ubiegłych latach zamrożony zostanie fundusz wynagrodzeń w jednostkach sektora finansów publicznych, z wyłączeniem sektora samorządowego oraz wynagrodzeń pracowników publicznych szkół wyższych, które mają rosnąć w nominalnym tempie 9,14 proc. rocznie, tak, aby w latach 2013-2015 ich wzrost osiągnął łącznie 30 proc.

Rosati: wszystko wskazuje, że najgorsze za nami

- Wszystko wskazuje, że najgorsze jest już za nami i że kryzys, który trzymał w uścisku gospodarkę polską i europejską, powoli odchodzi - powiedział w Sejmie Dariusz Rosati (PO).

- Wszystko wskazuje na to, że polska gospodarka w wyniku także przedstawionego projektu budżetu powróci do procesu konsolidacji fiskalnej, czyli systematycznego obniżania deficytu i poziomu zadłużenia w stosunku do PKB - mówił poseł.

W jego ocenie, projekt budżetu oparty jest na ostrożnych założeniach. Wskazał, że tegoroczne doświadczenia pokazały zagrożenia płynące ze zbyt optymistycznego planowania budżetowego. - Rząd poszedł tak daleko, że (...) można odnieść wrażenie, że prognozy na przyszły rok zostały wręcz zaniżone, zwłaszcza, jeśli chodzi o wzrost PKB" - zauważył. Prognozę dochodów na 2014 r. rząd oparł na przewidywanej wyższej niż w 2013 r. dynamice wzrostu PKB, czyli 2,5 proc., wobec spodziewanych 1,5 proc. w br. "Rząd postanowił najwyraźniej dmuchać na zimne - ocenił Rosati.

Szydło: projekt budżetu to fikcja

Projektowany na 2014 r. budżet państwa jest fikcją, bo jest oparty na nieistniejących jeszcze rozwiązaniach ustawowych - oświadczyła w czasie debaty budżetowej w Sejmie posłanka PiS Beata Szydło. Złożyła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.

Rząd uwzględnia w projekcie budżetu skutki zmian w OFE, podczas gdy nie wiadomo jeszcze, jaki będzie ostateczny kształt tej ustawy - podkreślała Szydło. Według niej nawet w klubie parlamentarnym PO nie ma zgody co do tego, jak ustawa zmieniająca system OFE miałaby ostatecznie wyglądać.

Proponowany przez rząd budżet posłanka PiS określiła jako "doraźny plan ratowania własnej skóry, rozmontowanie systemu emerytalnego i skok na kasę". - To przerzucanie na kolejne pokolenia Polaków problemów finansowych - mówiła.

- Jak to się dzieje, że mimo planowanego zawłaszczenia pieniędzy z emerytur, roztrwonienia rezerwy demograficznej, podniesienia podatków, nie jesteście w stanie sprowadzić długu publicznego nawet do poziomu z dnia, w którym minister Rostowski rozpoczął urzędowanie? - pytała Szydło.

Elsner: projekt budżetu jest słaby

- Projekt budżetu państwa na 2014 r. jest słaby, został tak skonstruowany, że nie przyczyni się do naprawy finansów publicznych, czy wspierania przedsiębiorczości - ocenił Wincenty Elsner (Twój Ruch). Jego ugrupowanie chce odrzucenia projektu.

- Nie na taki budżet Polacy zasługują. Twój Ruch składa wniosek o odrzucenie projektu tego budżetu - powiedział Elsner w trakcie debaty.

- Ten budżet nie ma żadnej wizji. Ani wizji naprawy finansów publicznych, ani wspierania przedsiębiorczości - wręcz odwrotnie. Ani realizacji celów społecznych, rodzinnych. Nic - podkreślał poseł. Jego zdaniem corocznie rosną podatki. - Przynajmniej o kilka procent - wskazał. - Zapowiadaliście obniżenie podatków. Corocznie są podwyżki akcyzy - to są wszystko podwyżki podatków - wyliczał.

W jego ocenie koalicja PO-PSL swoimi działaniami przyczynia się do wzrostu zadłużenia państwa. - Rośnie dług, rosną podatki, nie ma pracy, nie ma perspektyw dla ludzi i dla Polski. Ten budżet jest po prostu zły - ocenił poseł.

- Ta przebudowa zapewni bezpieczeństwo finansów i gospodarki polskiej nie tylko w następnych dwóch latach, kiedy Europa i świat będą wychodzić z kryzysu, ale na dziesięciolecia - tłumaczył Rostowski w Sejmie podczas pierwszego czytanie projektu przyszłorocznego budżetu.

Minister dodał, że do Sejmu w ubiegłym tygodniu trafił projekt ustawy dotyczący nowej reguły wydatkowej. Jest ona - podkreślał minister - najważniejszym elementem przebudowy finansów publicznych. Rostowski zaznaczył, że projekt budżetu na 2014 r. jest spójny z tą regułą i przestrzega limitów, które ona określa. - Natomiast ustawa o OFE trafi do Sejmu w pierwszej połowie listopada - zapowiedział minister. Premier Donald Tusk poinformował w środę na Twitterze, że prace nad zmianami w OFE zakończą się w czwartek, a od piątku rozpoczną się formalne konsultacje.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Budżet i podatki
Viktor Orbán zapowiedział „największy program obniżek podatków w Europie”
Budżet i podatki
Ile kosztuje zamrożona kwota wolna? To już grube miliardy
Budżet i podatki
RDS zajmie się akcyzą na e-papierosy. Koncerny bronią podgrzewaczy nikotynowych
Budżet i podatki
Z czego wynika ogromny deficyt budżetu? „Karnawał wydatków zdaje się trwać”
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Budżet i podatki
Jaki deficyt budżetu w 2024 r.? MF podało dane
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”