Reklama

Świadczenia mogą realnie tracić do jesieni

Nawet prawie 15-proc. waloryzacja nie wystarczy, by emerytury i renty w najbliższych miesiącach zachowały realną wartość. Mimo to sytuacja materialna emerytów i tak jest lepsza niż sporej części pracowników.

Publikacja: 02.02.2023 03:00

Świadczenia mogą realnie tracić do jesieni

Foto: Adobe Stock

W marcu, gdy emeryci i renciści dostaną świadczenia wyższe prawie o jedną siódmą (waloryzacja wyniesie 14,8 proc.), inflacja będzie wyższa. Ekonomiści szacują ją na ponad 17 proc. To oznacza, że świadczenia będą traciły na wartości.

W grudniu siła nabywcza przeciętnego świadczenia z ZUS, świadczeń mundurowych i sędziów oraz prokuratorów była o 4,7 proc. niższa niż przed rokiem. Świadczenia rolnicze straciły zaś 8,5 proc. w ciągu roku.

Czytaj więcej

Wiek emerytalny w Polsce trzeba podnieść, albo emerytów czeka bieda

Piotr Bartkiewicz, ekonomista Banku Pekao, szacuje, że inflacja w tym roku będzie się wyraźnie zmniejszała od lutego (szczyt ponad 19 proc.), tak by pod koniec roku wynieść 7 proc. Jego zdaniem świadczenia z ubezpieczenia społecznego powinny przestać tracić na wartości po sierpniu. Przypomina, że dokładnie dekadę temu była podobna sytuacja: waloryzacja była wysoka jako skutek wysokiej inflacji. Ta obniżyła się wyraźnie, a wartość realna świadczeń była wysoka.

– Waloryzacja odzwierciedla sytuację minioną, jest reaktywna – przypomina Tomasz Lasocki, ekspert zajmujący się zabezpieczeniem społecznym z Uniwersytetu Warszawskiego. – Jeśli inflacja przez dłuższy czas jest wysoka, to świadczenia tracą pomimo wysokiej waloryzacji. Możemy, ale nie chcemy sięgnąć po sprawdzone rozwiązania: czyli w latach wysokiej inflacji wprowadzić dwie waloryzacje, np. co pół roku – dodaje ekspert. Jego zdaniem koszty takiego rozwiązania mogłyby być porównywalne z kosztami wypłaty 13. i 14. emerytury.

Reklama
Reklama

Te wypłaty oraz waloryzacja w tym roku będą kosztowały ponad 70 mld zł. – Waloryzacja na poziomie 14,8 proc. i gwarancja podniesienia wysokości świadczeń o nie mniej niż 250 zł kosztować będzie ponad 43 mld zł, 13. emerytura – 14,5 mld zł, a 14. świadczenie – ok. 12 mld zł – szacuje Stanisław Szwed, wiceminister rodziny. Przyznaje, że kwestia częstszych niż roczne waloryzacji nie była rozpatrywana.

Czytaj więcej

ZUS: Polski system emerytalny nie zbankrutuje

– Jeśli popatrzeć na dynamiki roczne emerytur, to zazwyczaj u nas są one ponad wskaźnikiem inflacji – zauważa Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. – Jego zdaniem większa niż roczna częstotliwość waloryzacji złagodziłaby problem okresowego tracenia wartości realnej świadczeń, ale wymagałaby głębokiej ingerencji w organizację systemu emerytalnego na poziomie operacyjnym.

– Seniorzy są w lepszej sytuacji niż pracownicy sektora publicznego czy części firm – zauważa Maciej Albinowski, ekonomista z Instytutu Badań Strukturalnych. – Nie dostają regularnych, corocznych podwyżek zapewniających zachowanie wartości realnej wynagrodzeń.

Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, przypomina z kolei, że waloryzacja będzie faktycznie nieco wyższa, ponieważ najniższe świadczenia zostaną podniesione o co najmniej 250 zł. Także on zwraca uwagę na to, że gdy inflacja spada w kolejnym roku, wskaźnik wzrostu świadczeń okazuje się wyraźnie wyższy niż wzrost cen.

Budżet i podatki
Polska rozdaje miliardy nie tam, gdzie trzeba. Eksperci: skończmy z socjalem „dla wszystkich”
Budżet i podatki
Z każdych 100 zł państwowych programów socjalnych tylko 20 zł trafia do najuboższych
Budżet i podatki
Rosja uruchomiła dodruk rubli. Ma zasypać rekordową dziurę w budżecie
Budżet i podatki
Skład Rady Fiskalnej ustalony. Przewodniczącym został Sławomir Dudek
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Budżet i podatki
Rośnie przewaga fiskusa nad firmami. „Samotny księgowy” w opałach
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama