Z dokumentów, do których dotarła „Rz”, wynika, że 50-proc. podatek od nadzwyczajnych zysków ma objąć nie tylko spółki Skarbu Państwa, nie tylko firmy energetyczne i banki, lecz wszystkie duże firmy. Ministerstwo Aktywów Państwowych chce ściągnąć od biznesu 13,5 mld zł i dzięki nim sfinansować rekompensaty za wysokie ceny energii dla samorządów i odbiorców chronionych.
Czytaj więcej
Z dokumentów, do których dotarli dziennikarze „Rz” wynika, że 50 proc. podatek ma objąć nie tylko spółki Skarbu Państwa, nie tylko spółki energetyczne i banki, ale po prostu wszystkie firmy – włącznie z prywatnymi – zatrudniające powyżej 250 osób. Rząd PiS chce w ten sposób ściągnąć z biznesu 13,5 mld złotych i dzięki tym środkom sfinansować wypłatę rekompensat za wysokie ceny energii dla samorządów i odbiorców chronionych
Nowa danina obejmie dużych przedsiębiorców, którzy mają wysokie marże. Czy na taką konstrukcję podatku zgodzi się rząd, nie jest jasne. Jak się dowiedzieliśmy, KPRM obawia się, że podatek może ominąć duże spółki Skarbu Państwa, które odliczałyby m.in. inwestycje w złoża i energetykę. – Takie rozwiązanie mogłoby okazać się „miną” podłożoną Morawieckiemu przez resort aktywów państwowych – mówi nam osoba znająca kulisy sprawy.
Czytaj więcej
Danina od nadmiarowych zysków budzi wątpliwości co do skuteczności, ale też skali i zasięgu. Ma objąć praktycznie wszystkie duże firmy. Największym poszkodowanym może, ale wcale nie musi, być energetyka.