Reklama

PIT, ZUS i składki na NFZ razem. PiS szykuje podwyżkę podatków pod pretekstem zmiany?

Jednolity podatek ma zastąpić PIT, ZUS i składki na NFZ. Czy będzie też oznaczać podwyżkę dla wielu podatników?

Publikacja: 30.09.2016 18:04

PIT, ZUS i składki na NFZ razem. PiS szykuje podwyżkę podatków pod pretekstem zmiany?

Foto: FotorzepaMonika Zielska

Prezes Rady Ministrów Beata Szydło deklarowała, że przejście od obecnego systemu na system jednolitego podatku nie będzie oznaczało podwyżek podatków. Trudno uwierzyć w te deklaracje, skoro z jednej strony zmiana ma być neutralna dla budżetu, a z drugiej obniżone mają zostać obciążenia dla najmniej zarabiających podatników. Mówiąc wprost – skoro najmniej zamożni mają płacić mniej, to reszta musi zapłacić więcej. Najniższa stawka jednolitego podatku ma wynieść 10 procent, a najwyższa 39,5 procent. Według zeszłorocznych wyliczeń, jak podaje „Gazeta Wyborcza" najbogatsi płacili 43,5 procent.

Zmiany najprawdopodobniej dotkną średniozamożnych – rząd chce bowiem zwiększyć progresję i dołożyć progów podatkowych. Nie jest, niestety, wiadome na razie, ile tych progów miałoby być i jakie będą kwotowo oraz procentowo. Skoro jednak zmiana ma być dla budżetu neutralna, a najmniej zamożni zapłacą 10 procent (a najbardziej zamożni w teorii zapłacą 4 punkty procentowe mniej), to nie trzeba wyrafinowanej matematyki, by dojść do wniosku, że to średniozamożni będą musieli dołożyć do budżetu więcej.

Połączenie w jeden podatek PIT, składek społecznych i zdrowotnych ma również wiązać się z likwidacją ograniczenia podstawy wymiaru składek ZUS. Dotychczas od nadwyżki powyżej 121 tysięcy złotych nie płaciło się składek. Rząd chce to znieść, oczywiście w celu łatania budżetu. „Gazeta Wyborcza" sugeruje też, że PiS czyli rząd może chcieć zniesienia 19-procentowej stawki dla osób prowadzących działalność gospodarczą.

Podobnie, jak w pomyśle Platformy Obywatelskiej sprzed roku, jednolity podatek miałby też dotyczyć umów zlecenia i umów o dzieło.

To tak naprawdę wszystko, co wiadomo o projekcie jednolitego podatku. Nie wiadomo bowiem, jak miałaby wyglądać kwota wolna od podatku czy zachowane ulgi. Nie jest nawet wiadomo, czy fiskus sam by rozliczał podatników czy nadal samodzielnie moglibyśmy wypełniać PIT. Pytania co do kształtu (nie tylko stawek i progów) jednolitego podatku można by mnożyć. W tym ważne pytanie – czy istnieje jakiś konkretny projekt, w którym byłyby jakieś wyliczenia czy rzeczywiście podatek ten byłby neutralny dla budżetu.

Reklama
Reklama

Wicepremier Morawiecki stwierdził w czwartek, że jednolity podatek mógłby wejść w życie najwcześniej w 2018, ale będą brane pod uwagę wszystkie za i przeciw. Być może więc wszystko zostanie po staremu.

Budżet i podatki
Jak inwestować bez „podatku Belki”. Jest projekt nowej ustawy
Budżet i podatki
Polska rozdaje miliardy nie tam, gdzie trzeba. Eksperci: skończmy z socjalem „dla wszystkich”
Budżet i podatki
Z każdych 100 zł państwowych programów socjalnych tylko 20 zł trafia do najuboższych
Budżet i podatki
Rosja uruchomiła dodruk rubli. Ma zasypać rekordową dziurę w budżecie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Budżet i podatki
Skład Rady Fiskalnej ustalony. Przewodniczącym został Sławomir Dudek
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama