Powód? Firma Access, wybrana wcześniej na doradcę, utworzyła nową spółkę i wniosła do niego aportem dotychczasowe przedsiębiorstwo, nie powiadamiając o tym PHF. Zdaniem przedstawicieli PHF problem polega na tym,na tym, że teraz mają do czynienia z zupełnie innym podmiotem, niż tym, który brał udział w przetargu, składał stosowne oświadczenia i podpisywał umowę. Nie ma więc gwarancji, że teraz nie ma żadnych powiązań z którymś z potencjalnych chętnych do zakupu spółki.

- W firmie Access, pierwotnie wybranej w przetargu na doradcę przy prywatyzacji Polfy Tarchomin, w ostatnim czasie doszło do przekształceń własnościowych. Nie zostaliśmy o nich uprzedzeni i zawiadomieni z odpowiednim wyprzedzeniem. W naszej ocenie, w efekcie tych przekształceń, firma Access straciła zdolność realizacji zadania, którego dotyczyła wiążąca nas umowa. Dlatego zmuszeni zostaliśmy do jej wypowiedzenia i ponownego ogłoszenia przetargu - mówi "Rz" Artur Wożniak, prezes PHF.

Polfa Tarchomin jest ostatnią z trzech spółek prywatyzowanych przez PHF. Pierwsza z nich, Polfa Pabianice, znalazła już inwestora - kupił ją Adamed. O drugą, Polfę Warszawa, rywalizują trzy firmy z krótkiej listy: Adamed, Polpharma i Perrigo Company. W ciągu miesiąca holding powinien wybrać z tej listy potencjalnych inwestorów do dalszych negocjacji. W Polfie Tarchomin trwają analizy przedprywatyzacyjne.