Większość z 12 analityków domów maklerskich i zarządzających funduszami, których zapytała „Rz”, sądzi, że inwestorzy nie zapłacą za akcje giełdy mniej niż 43 zł.
To oznacza, że Giełda Papierów Wartościowych jest warta 1,8 mld zł – na tyle wycenia ją też resort skarbu. Tylko jeden z ekspertów twierdzi, że instytucje będą skłonne zapłacić więcej niż 43 zł (cena maksymalna dla inwestorów indywidualnych).
Choć analitycy uważają, że podana przez Ministerstwo Skarbu Państwa cena maksymalna jest wygórowana, to z chętnymi na akcje giełdy nie powinno być najmniejszego problemu. Do rąk inwestorów indywidualnych ma trafić 25 – 30 proc. akcji sprzedawanych w ofercie. –Zainteresowanie ofertą będzie spore. Wciąż wśród inwestorów panuje przeświadczenie, że na publicznych ofertach spółek Skarbu Państwa się nie traci. GPW wyróżnia się pod względem prowadzonej działalności wśród innych spółek notowanych na warszawskim parkiecie. A coś nowego zawsze budzi zainteresowanie inwestorów – ocenia Marcin Materna, szef działu analiz DM Millennium. – Perspektywy dla GPW są optymistyczne. To wzrostowy biznes niemający, moim zdaniem, zbyt wielu rodzajów ryzyka – dodaje Materna.
Analitycy zaznaczają, że akcje giełdy przyciągną uwagę inwestorów także przez zamiar płacenia przez nią dywidendy. Zarząd GPW planuje, że co roku będzie oddawał akcjonariuszom 30 – 50 proc. zysku.
[wyimek]100 akcji mogą maksymalnie kupić inwestorzy indywidualni w ofercie GPW[/wyimek]