Najlepiej bez wyjątków
– Jaki powinien być ostateczny kształt obniżki PIT? Nie wyobrażam sobie, by preferencje podatkowe skierowane to były tylko dla pracujących, bez działalności gospodarczej – komentuje Jarosław Neneman, b. wiceminister finansów. Jak wynika z naszych szacunków, co najmniej 300 tys. samozatrudnionych płaci podatek PIT wedle skali (zamiast np. 19-proc. podatku liniowego). Daje im to bowiem możliwość korzystania z różnych ulg – np. na dzieci czy wspólnego rozliczania się ze współmałżonkiem.
Komplikacja systemu
– Wprowadzenie jakiś wyjątków na skali PIT byłoby tworzeniem kompletnego chaosu dla podatników – wyjaśnia Neneman. – Takie rozdzielenie, że samozatrudniony płaci 18 proc. podatku, a pracujący 17 proc. byłoby niesamowitą komplikacją systemu – wtóruje też Grzegorz Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. Przykładowo, jaki podatek mieliby płacić małżonkowie korzystający we wspólnego rozliczenia, gdy jedno z nich należy do jednej grupy podatników, a drugie – do innej? Może 17 proc., może 18 proc., a może 17,5 proc.? – pyta retorycznie.
– Proponowane przez rząd zmiany i tak już wspierają osoby zatrudnione na etatach poprzez podwyższenie kosztów uzyskania przychodów – podkreśla też Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Mikrofirmy nie korzystają z tej preferencji, więc mogłyby mieć chociaż niższy podatek – dodaje Kozłowski.
Podwyższenie co najmniej dwukrotne kosztów uzyskania przychodów, to także jeden z elementów obietnic wyborczych PiS. Obecnie dla jednej osoby zatrudnionej wynoszą one 1335 zł na miesiąc i są odliczane od przychodu. Kwota ta nie była waloryzowana od dziesięciu lat. Jej dwukrotne podwyższenie oznaczałoby korzyści ok. 20 zł na miesiąc na osobę.
Mnożenie bytów
Eksperci są również zgodni, że rozdzielenie podatników PIT na tych, którzy rozliczają się wedle skali 17 i 32 proc. oraz na tych, którzy rozliczają się wedle skali 18 i 32 proc., było niepotrzebnym mnożeniem różnych form opodatkowania dochodów.
A już dziś jest ich całkiem sporo. Na nieco innych zasadach (jeśli chodzi o ustalanie wysokości dochodów do opodatkowania i kosztów uzyskania przychodów) rozliczają się osoby na etatach, na innych – pracujący na zlecenie czy na umowy o dzieło. Z kolei osoby prowadzące działalność gospodarczą mają do wyboru – ryczałt, kartę podatkową, 19-proc. podatek liniowy lub obecną skalę 18 i 32 proc. Spółki prawa handlowego płacą podatek CIT, który wynosi w zależności od skali obrotów 9 lub 19 proc.