Jeszcze zanim wybuchła pandemia eksperci oczekiwali, że w tym roku rynek budowlany będzie dalej hamować, po tym jak w 2019 r. urósł w jednocyfrowym tempie wobec dwucyfrowych zwyżek w poprzednich latach. Największe obawy są teraz o to, jak spowolnienie gospodarcze będące konsekwencją pandemii, przełoży się na inwestycje.
Według szacunków GUS, w I kwartale br. produkcja budowlano-montażowa w Polsce wzrosła rok do roku o 5,8 proc. W analogicznym okresie ub.r. notowany był 9,4-proc. wzrost, a jeszcze rok wcześniej 26-proc. W samym marcu br. wzrost rok do roku sięgnął 3,7 proc. wobec 10,8 proc. rok wcześniej.