Reklama

Rynek jest mocno przeregulowany

Europejską bolączką jest przeregulowanie. To przejaw deficytu zaufania ustawodawcy do audytu w dotychczasowej formule -mówi Krzysztof Burnos, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów.

Publikacja: 17.04.2018 14:22

Rynek jest mocno przeregulowany

Foto: materiały prasowe

Rz: Jak funkcjonuje rynek audytu po wejściu w życie nowej ustawy?

Krzysztof Burnos: Nakreśliła ona wyraźną granicę dwóch rynków audytu: usług dla jednostek zaufania publicznego i dla pozostałych podmiotów. Liczba firm audytorskich nie zmniejsza się znacząco, ale rynek koncentruje się w tym sensie, że przyśpieszył proces wychodzenia z sektora JZP mniejszych audytorów. Dla nich wyzwaniem była także konieczność dostosowania się do wymogów MSB, ale tu dostarczyliśmy jako PIBR wiele użytecznych narzędzi, aby ten proces ułatwić.

Zakaz świadczenia usług – nie tylko doradczych – które mogłyby zagrozić niezależności biegłego rewidenta, istniał wcześniej. Zaostrzenie ponad wymóg prawa europejskiego regulacji dotyczącej rozdziału usług nie było konieczne: nie mieliśmy sygnałów o konfliktach interesów, a system nadzoru publicznego działał w tym zakresie dość rygorystycznie. Pojawiają się pierwsze problemy z tym związane, choćby z listem poświadczającym, którego oczekują polscy emitenci, a który nie znalazł się na białej liście. Czas pokaże, czy odkryjemy kolejne problematyczne przepisy.

Jakie są największe bolączki polskiego rynku audytu – czy z podobnymi borykają się audytorzy w innych krajach?

Europejską bolączką jest przeregulowanie. To przejaw deficytu zaufania ustawodawcy do audytu w dotychczasowej formule. Mam nadzieję, że do jego odbudowy przyczyni się wprowadzenie w całej Europie międzynarodowych standardów, a w przypadku sektora JZP również rozszerzonego sprawozdania z badania, które przejrzyście pokazuje podejście i metodologię biegłego rewidenta. Widać już pierwsze pozytywne sygnały, jak choćby niedawny raport szwedzkiej instytucji nadzorczej, który empirycznie potwierdził, że tam, gdzie nie ma audytu, ryzyko nieprawidłowości w działaniach firm, w tym oszustw podatkowych, jest wyższe.

Reklama
Reklama

W polskiej regulacji bardzo kłopotliwa zarówno dla audytorów, jak i podmiotów badanych jest irracjonalnie krótka rotacja. Wymagana przepisami przerwa we współpracy trwa w zasadzie tyle, co maksymalny okres świadczenia usług. Problemem naszego rynku wciąż są także niskie ceny, a przy wzroście pracochłonności będącego konsekwencją wdrożenia międzynarodowych standardów niemożliwe jest utrzymanie dotychczasowego poziomu wynagrodzenia.

Czy audytorom udało się spełnić wszystkie wymogi wynikające z nowej ustawy?

Musieli poczynić i wciąż czynią duże inwestycje w wiedzę i reorganizację. Powszechne wejście MSB sprawiło, że konieczne były zmiany procedur na każdym etapie: inaczej planujemy badania, inaczej je przeprowadzamy, inaczej komunikujemy się z klientem. Absolutnie niezbędna stała się także inwestycja w wyspecjalizowane narzędzia IT. Bez nich przeprowadzenie badania jest już niemożliwe. PIBR pracuje w tej chwili nad uruchomieniem jednego z takich rozwiązań. W dodatku ustawa wciąż bywa niejasna, co zwiększa wyzwania stojące zwłaszcza przed małymi i średnimi firmami audytorskimi.

Biznes
Ostrzeżenie szefa NATO, eksport polskich kosmetyków i cła Meksyku na Chiny
Biznes
Nowa Jałta, czyli nieznane szczegóły planu Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Biznes
MacKenzie Scott rozdaje majątek. Była żona Bezosa przekazała ponad 7 mld dolarów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Biznes
Bruksela pod presją, kredyty Polaków i bariery handlowe w UE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama