D&O, koło ratunkowe dla władz spółki

Prowadzenie biznesu wymaga podejmowania ważnych i odpowiedzialnych decyzji. Błędy mogą słono kosztować władze firmy. Zabezpieczeniem jest polisa D&O.

Publikacja: 16.12.2019 09:00

Liczba różnego rodzaju postępowań związanych z błędami władz spółek i niedopełnieniem obowiązków roś

Liczba różnego rodzaju postępowań związanych z błędami władz spółek i niedopełnieniem obowiązków rośnie. Część z nich kończy się koniecznością wypłaty odszkodowań liczonych w dziesiątkach i setkach milionów euro

Foto: shutterstock

Pełnienie funkcji zarządczych, nadzorczych czy kontrolnych w spółce wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za jej majątek i przyszłość, ale również za zatrudnionych w niej pracowników oraz jej kontrahentów. Członkowie władz i kadra menedżerska podejmują wiele newralgicznych decyzji, które mogą przynieść w krótkim lub długim okresie poważne skutki, także negatywne, które nie zawsze są w stanie przewidzieć – mówi Paweł Krak, dyrektor Biura Produktów Klientów Korporacyjnych w TUiR Warta.

Co to jest D&O

I tu z pomocą przychodzi ubezpieczenie D&O. – Działa ono w przypadku popełnienia błędu lub zaniechania, naruszenia przepisów czy obowiązujących procedur. W takich sytuacjach zapewnia ochronę członkom władz spółek, ale także jej pracownikom, pełnomocnikom, menedżerom wyższego i niższego szczebla, a ponadto ich spadkobiercom, współmałżonkom, partnerom czy konkubentom – wylicza ekspert Warty. – Ubezpieczenie D&O jest zatem produktem dającym osobom ubezpieczonym poczucie bezpieczeństwa przy podejmowaniu trudnych decyzji, zabezpieczającym nie tylko majątek tych osób, ale także, w najczarniejszym scenariuszu, gdy spółce wyrządzona zostaje szkoda, chroniącym jej aktywa – dodaje.

Zwraca uwagę, że wykupienie ubezpieczenia jest często warunkiem „wynajęcia" profesjonalnej i doświadczonej kadry menedżerskiej, zapisanym w kontrakcie menedżerskim. Niekiedy, zwłaszcza w przypadku spółek giełdowych, posiadanie ubezpieczenia D&O jest niezbędnym warunkiem spełnienia zasad ładu korporacyjnego, mile widzianym przez mniejszościowych akcjonariuszy, wspieranych przez różnego rodzaju stowarzyszenia inwestorów, jak również przez kontrahentów spółki.

– Ubezpieczenie takie chroni ubezpieczonych przed konsekwencjami roszczeń cywilnych, a więc pokrywa niezbędne odszkodowania, jakie zmuszeni są wypłacić poszkodowanym, a także koszty obrony poniesione w toku postępowania sądowego czy pozasądowego. Konstrukcja nowoczesnego ubezpieczenia D&O pozwala również na wsparcie finansowe osób ubezpieczonych w toku postępowania administracyjnego. W tym przypadku w grę wchodzi oprócz pokrycia kosztów obrony objęcie ochroną nałożonej na sprawcę wielotysięcznej czy wielomilionowej kary administracyjnej – mówi Paweł Krak. – Dobre ubezpieczenie D&O pokrywa również kary i grzywny nałożone na spółkę w wyniku nieprawidłowego działania lub zaniechania osób ubezpieczonych, które są przez tę spółkę regresowane od osób ubezpieczonych – dodaje.

Dodatkowo ubezpieczenie pokrywa, aż do prawomocnego wyroku zasądzającego karę za przestępstwo, koszty obrony w postępowaniu karnym, w tym koszty stawiennictwa przed sądem.

Rosnące rola D&O

– Historia ubezpieczeń D&O na świecie sięga lat 30. XX wieku. Pierwsze warunki ubezpieczenia opracowane zostały na potrzeby amerykańskich spółek kapitałowych, zaniepokojonych konsekwencjami wielkiego kryzysu z 1929 r. (krach na Wall Street) – opowiada Paweł Krak.

Dynamiczny rozwój tego produktu na świecie następuje od lat 80. poprzedniego wieku. Zmieniające się regulacje prawne, pojawienie się przepisów zwiększających istotnie ochronę danych osobowych (w tym w ramach Unii Europejskiej RODO), nowe obowiązki i konsekwencje wynikające z ich niespełnienia, rozwijające się technologie, pojawiające się ryzyka ataku cybernetycznego, a ponadto zwiększona świadomość swoich praw właścicieli, akcjonariuszy czy kontrahentów firm oraz działalność organów regulacyjnych, powodują zwiększoną liczbę spraw na świecie zakończonych wypłatą wielu miliardów euro odszkodowań. Dostępne raporty pokazują, że istotny wpływ na liczbę spraw i wielkość odszkodowań mają również pozwy zbiorowe dotyczące papierów wartościowych, roszczenia związane z ruchem #MeToo oraz wszelkiego rodzaju kary nakładane na członków władz przez regulatorów. – Wszystko to napędza popyt na ubezpieczenie, które chroni członków władz od ryzyka błędnych decyzji, niedopełnienia obowiązków czy zaniedbań – mówi Paweł Krak.

W Polsce ubezpieczenia D&O pojawiły się na początku lat 90., wraz z pojawieniem się gospodarki wolnorynkowej, nowych uregulowań prawnych i zachodnich standardów zarządzania. I podobnie jak na całym świecie, także u nas można zaobserwować rosnącą liczbę spraw, w które zaangażowani są członkowie władz firm – zarząd, rada nadzorcza czy prokurenci oraz inne osoby ubezpieczone.

– W ostatnich kilku latach zarządy polskich spółek giełdowych miały do czynienia z wielomilionowymi pozwami dotyczącymi niekorzystnych kontraktów. Do tego dochodzą milionowe poręczenia majątkowe dla członków władz firm w związku z toczącymi się postępowaniami karnymi i zastosowanymi środkami zapobiegawczymi czy dużą liczbą zarzutów korupcyjnych, w których ściganie zaangażowane jest CBA. Pojawiają się także pierwsze kary administracyjne związane z niedopełnieniem obowiązków dotyczących pozyskania licencji albo brakiem zezwoleń na składowanie odpadów. Roszczenia dotyczą nie tylko dużych podmiotów ale też małych i średnich, w tym firm komunalnych czy rodzinnych – mówi ekspert Warty.

Jak kupić D&O

Ubezpieczenie D&O ma w swojej ofercie m.in. TUiR Warta. – Katalog dodatkowych rozszerzeń nowoczesnej polisy D&O powinien być bardzo szeroki – mówi Paweł Krak. Przekonuje, że na szczególną uwagę zasługują pewne kategorie kosztów pokrytych ubezpieczeniem poza już wcześniej wspomnianymi. Są wśród nich m.in. koszty uzyskania poręczenia majątkowego, w tym kwota samego poręczenia majątkowego w postępowaniu karnym jako środka zapobiegawczego w celu uniknięcia bardziej dolegliwego środka w postaci tymczasowego aresztowania, koszty porady prawnej ponoszone, w przypadku gdy nie wniesiono jeszcze roszczenia przeciwko osobom ubezpieczonym, ale jest takie zagrożenie, czy koszty odzyskania reputacji członków władz i innych osób ubezpieczonych, nadszarpniętej w wyniku wniesienia przeciwko tym osobom roszczenia i opublikowania informacji na ten temat w mediach. Do tego dochodzą koszty obrony w przypadku zarzutu niedozwolonych praktyk pracowniczych, m.in. zarzutu dyskryminacji, molestowania czy nieprawidłowego rozwiązania stosunku pracy.

– W każdym przypadku warunki i koszty ubezpieczenia negocjowane są indywidualnie. Przeprowadzana jest analiza ryzyka – mówi Paweł Krak.

Tłumaczy, że pod uwagę brane są dane finansowe spółki. W przypadku firm z przychodami lub aktywami wyższymi niż 100 mln zł oceniane jest pełne sprawozdanie spółki. Tu także wymagane jest wypełnienie pełnego wniosku o ubezpieczenie. W przypadku mniejszych firm stosowane są wnioski uproszczone. – Prowadzimy również szeroką analizę wizerunku i reputacji danego klienta – mówi ekspert Warty.

Rosnący rynek

Rynek ubezpieczeń D&O w Polsce systematycznie z roku na rok rośnie. – Według danych statystycznych GUS w Polsce mamy zarejestrowanych ok. 497 tys. spółek kapitałowych, spółdzielni i fundacji oraz pozostałych spółek prawa handlowego, które potencjalnie mogłyby być zainteresowane posiadaniem polisy D&O. Obecnie liczbę polis D&O w Polsce szacuje się na ponad 5 tys. Co roku ich liczba rośnie o ok. 600–700. Oznacza to nasycenie rynku na poziomie nieco ponad 1 proc. – ocenia Paweł Krak. – Jednocześnie szacuje się, że ubezpieczenia takie ma 70–80 proc. firm notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych – dodaje.

Wartość europejskiego rynku D&O szacuje się tymczasem na co najmniej ok. 1,9 mld euro.

Nowy produkt

WARTA w pierwszym kwartale 2020 r. wprowadzi do oferty nowy produkt – ubezpieczeniową gwarancję środowiskową. Zgodnie z ustawą o odpadach z 14 grudnia 2012 r. gwarancja ubezpieczeniowa jest dopuszczalną formą zabezpieczenia wymaganego od posiadacza odpadów ubiegającego się o otrzymanie zezwolenia na zbieranie lub zezwolenia na przetwarzanie odpadów. W myśl art. 48a tej ustawy gwarancja ubezpieczeniowa stanowi zabezpieczenie roszczeń z tytułu poniesionych kosztów wykonania zastępczego, m.in. usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania i usunięcia negatywnych skutków w środowisku. Gwarancja ubezpieczeniowa jest potwierdzeniem wiarygodności posiadacza odpadów i jest instrumentem poprawiającym płynność finansową podmiotu ubiegającego się o zezwolenie, ponieważ nie musi on wpłacać środków pieniężnych na rachunek organu wydającego decyzję o przyznaniu zezwolenia na zbieranie odpadów lub zezwolenia na ich przetwarzanie. Oferta TUiR WARTA skierowana będzie do małych i średnich firm posiadaczy odpadów.

- Materiał powstał we współpracy z TUiR Warta

Pełnienie funkcji zarządczych, nadzorczych czy kontrolnych w spółce wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za jej majątek i przyszłość, ale również za zatrudnionych w niej pracowników oraz jej kontrahentów. Członkowie władz i kadra menedżerska podejmują wiele newralgicznych decyzji, które mogą przynieść w krótkim lub długim okresie poważne skutki, także negatywne, które nie zawsze są w stanie przewidzieć – mówi Paweł Krak, dyrektor Biura Produktów Klientów Korporacyjnych w TUiR Warta.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał Promocyjny
Nie lubię niczego narzucać
Biznes
Nie tylko produkcja Golfa trafi do fabryk w Polsce
Biznes
Rosyjski oligarcha obłożony sankcjami gwiazdą COP28. Promuje "Park Plejstoceński"
Biznes
Czy OpenAI stworzyła technologicznego dżina? "Korporacyjna telenowela" trwa
Biznes
Niemieckie czołgi z fabryki na Ukrainie. Kreml już grozi atakiem
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości