Pasażerowie wsiadający 21 grudnia po szwedzkiej i polskiej stronie na prom przed wejściem na pokład legitymowali się służbom granicznym dokumentami tożsamości. Lądując rankiem następnego dnia w porcie do celowym, przekraczali granice nie niepokojeni przez nikogo. Wejście naszego kraju do systemu Schengen sprawiło, że teraz płynąc statkiem do dowolnego kraju sygnatariusza porozumienia, przekraczamy granicę bez odprawy paszportowej. I to w zasadzie jedyna różnica, z jaką mają dziś do czynienia mieszkańcy Polski i innych krajów Unii Europejskiej. Nie zwalnia to jednak nikogo z obowiązku posiadania ważnego dokumentu tożsamości.
Na polskiej granicy jest 17 morskich przejść granicznych – od Elbląga i Fromborka na wschodzie po Świnoujście na zachodzie. Większość z nich udostępniona jest dla ruchu osobowego. Prawdziwie osobowymi morskimi przejściami granicznymi są jednak tylko porty w Świnoujściu, Gdyni i Gdańsku. Obsługują one stałe połączenia promowe z krajami skandynawskimi, a także wycieczkowy ruch pasażerski.
W sezonie letnim ruch osobowy generują także portowe przejścia graniczne na wschodniej granicy Polski we Fromborku i Elblągu oraz w Ustce, Darłowie i Kołobrzegu, obsługiwane przez Żeglugę Gdańską. Bardziej zainteresowani likwidacją granicznych szlabanów są operatorzy lokalnych połączeń promowych pomiędzy Świnoujściem i okolicznymi przystaniami w Trzebieży, Nowym Warpnie i Stępnicy a niemieckimi portami w Ahlbeck i Altwarp. Brak kontroli paszportowej to możliwość sprawniejszej obsługi pasażerów wchodzących i schodzących z pokładów przybrzeżnych promów.
O tym, że pasażerów przekraczających morskie granice w Polsce będzie przybywało, decydują zupełnie inne czynniki. Więcej osób przekraczających po trapach naszą granicę w ostatnich latach to efekt rosnącej popularność Polski jako miejsca wyjazdów turystycznych i handlowych. Dobrze wiedzą o tym Szwedzi i Duńczycy, którzy regularnie przyjeżdżają do Polski na zakupy. Na promach przybywa także Polaków – emigrantów zarobkowych pracujących w krajach skandynawskich oraz ich rodzin jeżdżących w odwiedziny. Rośnie też generowany coraz większymi obrotami handlowymi między Skandynawią a Europą Środkową ruch tranzytowy. Więcej jest także odwiedzin wielkich wycieczkowców pasażerskich, które przede wszystkim do Trójmiasta co roku przywożą na jednodniowe wycieczki dziesiątki tysięcy turystów.
Notowany niedawno większy ruch na pokładach promów to nie efekt podniesienia szlabanów granicznych, ale wyjazdów świątecznych, które na krótko ożywiają zimowy martwy sezon w żegludze promowej.