Jeśli podzieli ją Trybunał, na którego wyrok czekamy, umożliwi nam to zwiększenie importu tanich leków i większą ich dostępność – mówi „Rz“ Tomasz Dzitko, prezes Delfarmy, największej firmy działającej w tym segmencie rynku.
Import równoległy, którego wartość w Polsce wynosiła w 2007 r. ok. 60 mln zł, to sprzedaż przez wyspecjalizowane firmy leków sprowadzonych bezpośrednio od hurtowników z innych krajów Unii Europejskiej, gdzie są one tańsze.
Firmy te są poważną konkurencją dla producentów farmaceutyków. Dlatego walka między nimi trwa. Jedną z jej odsłon jest odmowa dostaw dla hurtowników z Grecji przez koncern GlaxoSmithKline. Sprawa od ośmiu lat toczy się przed ETS. Adwokat generalny przy Trybunale Damaso Ruiz-Jarabo Colomer stwierdził m.in. w opublikowanej wczoraj opinii, że wytwórcy leków mają możliwość negocjacji cen swoich produktów. Uznał więc, że leki powinny podlegać w Unii Europejskiej takiej samej swobodzie obrotu jak inne produkty.
GlaxoSmithKline na razie nie komentuje opinii adwokata generalnego. Jego stanowisko ma pomóc Trybunałowi w wydaniu ostatecznego wyroku, jednak nie zawsze ETS ma to samo zdanie. Sprawa nie jest więc przesądzona.