Najwięcej zezwoleń w tym roku wydała Tarnobrzeska SSE, największą wartość inwestycji firmy zadeklarowały w łódzkiej, a najwięcej miejsc pracy chcą utworzyć w legnickiej.
– Prawie połowę ostatnich zezwoleń wydaliśmy firmom, które są już tu obecne i zdecydowały się na dalsze inwestycje. Takich przypadków będzie coraz więcej: działające u nas przedsiębiorstwa się rozwijają, zatrudniają nowe osoby, dzięki czemu zyskuje też region – mówi Marek Indyk, dyrektor Tarnobrzeskiej Agencji Rozwoju Przemysłu, która zarządza tamtejszą strefą. W tym roku chce wydać przynajmniej 20 zezwoleń.
Potroić ich liczbę zamierza Kamiennogórska Specjalna Strefa Ekonomiczna Małej Przedsiębiorczości – z czterech w roku ubiegłym do 12 w bieżącym. – W 2007 r. bardzo długo czekaliśmy na rozszerzenie strefy i niektórzy inwestorzy się rozmyślili. Teraz będzie lepiej. Przyciągamy głównie małe firmy, ale mamy też kilka strategicznych projektów na 500 miejsc pracy każdy – podkreśla Szymon Madera, prezes strefy.
Rekordzista z I kwartału pod względem wartości zadeklarowanych inwestycji, Łódzka SSE, prognozuje, że na koniec roku wyniesie ona 1,5 – 2 mld zł. Realizacja tych inwestycji da ok. 1,5 tys. miejsc pracy. – Naszym regionem są zainteresowane branże związane z budownictwem, a także firmy, które chcą ulokować centra obsługi biznesu, co jest u nas nowością – mówi Marek Cieślak, prezes ŁSSE.
Także strefy, które w I kwartale nie miały dużych projektów, patrzą z optymizmem na kolejne miesiące. – Prowadzimy dwa duże projekty, które łącznie dałyby pracę ok. 700 osobom. Jeden ma wartość 30 – 40 mln euro, drugi kilkadziesiąt milionów złotych – opowiada Mirosław Kamiński, prezes Słupskiej SSE. Duży projekt (ponad 200 mln zł) dający pracę 800 – 900 osobom ma szansę trafić także do Suwalskiej SSE. Chce go zrealizować firma meblarska.