– Jeśli znajdziemy sposób, aby wskutek obniżki akcyzy na paliwa benzyna dla klienta była tańsza, jeszcze dziś podejmiemy taką decyzję – stwierdził premier Donald Tusk. – Na pewno nie będzie obniżki tylko dlatego, że opozycja pohukuje i tupie nogami.
A opozycja mówi twardo: albo cięcie podatku, albo w przyszłą środę wotum nieufności dla ministra finansów Jacka Rostowskiego, który obniżce się sprzeciwia. Taka deklaracja padła wczoraj z ust Jarosława Kaczyńskiego. Niemal natychmiast deklarację poparcia złożyło SLD.
– Tylko z braku rozeznania, oderwania od polskich realiów – minister Rostowski jest człowiekiem, który polskie realia zna słabo – może wynikać opór wobec obniżenia akcyzy – mówił Kaczyński.
Dodał, że inni wysocy przedstawiciele rządu są za. Mówił m.in. o wicepremierze Waldemarze Pawlaku, który uważa, że tak wysoka akcyza na paliwo jest nieuzasadniona. Jego zdaniem do końca roku można ją obniżyć: na olej napędowy o 32 euro na 1000 l, a na benzynę o 108 euro na 1000 l. Zaznaczył jednak, że trzeba się nad tym krokiem zastanowić. Stąd ostrożność Jana Łopaty, wiceprzewodniczącego Komisji Finansów Publicznych, w deklaracji poparcia dla wotum nieufności dla Rostowskiego. – Jesteśmy w rządzie, ale to minister desygnowany przez PO – wyjaśnił Łopata.
Także szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski mówił o potrzebie obniżki akcyzy, zaznaczył jednak, że taką decyzję trzeba poprzedzić analizą sytuacji.