Firmy wymienią się dwutlenkiem siarki

Powstanie nowy system handlu limitami emisji zanieczyszczeń. Firmy muszą zainwestować 10 mld zł w redukcję emisji SO2, handel zmniejszy ich koszty

Publikacja: 18.07.2008 03:07

Resort środowiska w najbliższych dniach ma przedstawić projekt ustawy wprowadzający nowy system handlu zanieczyszczeniami powietrza: dwutlenkiem siarki i tlenkami azotu. Obejmie on ok. 150 największych trucicieli: rafinerie, elektrownie i przemysł chemiczny.

– To nie będzie taki sam handel jak w przypadku dwutlenku węgla. Nie będzie rozdzielania limitów na poszczególne przedsiębiorstwa – ujawnia „Rz” Wojciech Jaworski, szef Krajowego Administratora Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji (KASHUE).

Zamiast uprawnień do emisji zanieczyszczeń KASHUE ustalałoby ogólne normy obowiązujące przy truciu SO2 i tlenkami azotów. Firmy, które ich nie spełnią, dokupywałyby uprawnienia na rynku.

Już w tym roku nasz kraj, zgodnie z traktatem akcesyjnym, musi zmniejszyć emisję dwutlenku siarki do 454 tys. ton. Wiadomo już, że się to nie uda, bo do tej pory zanieczyszczenia SO2 utrzymywały się na poziomie 700 tys. ton. Co więcej, do 2012 r. Polska zobowiązała się zmniejszyć emisję o kolejne 100 tys. ton. Według szacunków specjalistów wymagałoby to inwestycji nawet 10 mld zł.

Ale problem zbyt wysokich emisji przekłada się już teraz na działalność firm. – Niektóre bloki energetyczne przestały w tym roku pracować, bo nie spełniają unijnych norm. W ten sposób unieruchomione zostało ok. 4 tys. MW mocy – mówi Sławomir Krystek, dyrektor Izby Gospodarczej Energetyki i Ochrony Środowiska.

Firmy chcą, by system ruszył jeszcze w tym roku. Stare bloki energetyczne, które nie spełniają unijnych norm emisji SO2, wznowią wtedy pracę, bo będą mogły odkupić uprawnienia od nowoczesnych zakładów.

400 mln zł może wynieść wartość handlu SO2. Ale zdaniem ekspertów będzie znacznie mniejsza

Handel prawami do emisji SO2 jako pierwsze wprowadziły USA. Eksperci, biorąc pod uwagę doświadczenia z rynku amerykańskiego, szacują, że kara (opłata zastępcza) za przekroczenie normy emisji zanieczyszczeń wyniesie ok. 2 tys. zł za tonę. Na tej podstawie można szacować, że wartość rynku SO2 w Polsce wyniesie 400 mln zł.

Ale krajowy system będzie zupełnie różny od amerykańskiego. – Jeśli uprawnieniami do emisji dwutlenku siarki będą mogły obracać tylko przedsiębiorstwa, na co się zanosi, to handel się nie rozwinie – uważa Maciej Wiśniewski, prezes firmy Consus, handlującej CO

2

.

Dla energetyki system handlu SO2 będzie z pewnością korzystny. Inne przedsiębiorstwa nie cieszą się aż tak bardzo. – Zaczną obowiązywać nowe normy dla emisji dwutlenku siarki, a potem tlenku azotu, co dla przemysłu chemicznego oznacza ogromne wydatki – zauważa Jerzy Majchrzak z Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego.

Zdaniem prof. Janusza Lewandowskiego z Instytutu Energetyki Cieplnej większy problem niż firmy – przynajmniej energetyczne – ma rząd. Firmy w większości spełniają już unijne normy dotyczące emisji dwutlenku siarki. – Rząd zaś zgodził się w traktacie akcesyjnym na bardzo niski limit emisji dwutlenku siarki dla kraju i w przyszłym roku będzie musiał się z tego rozliczyć – przypomina prof. Lewandowski.

Pierwszy raport o tym, jak spełniamy zobowiązania akcesyjne, Ministerstwo Środowiska powinno wysłać we wrześniu przyszłego roku. I jest przekonane, że z powodu przekraczania emisji SO2 nie poniesie konsekwencji. – Najpierw sprawa musiałaby trafić do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – uspokaja Mikołaj Budzanowski, dyrektor Departamentu Zmian Klimatu w MŚ. Na pytanie, co będzie, jeżeli tak się stanie, urzędnicy na razie nie mają odpowiedzi.

Więcej o skali emisji zanieczyszczeń w Polsce

www.emissions.ios.edu.pl

Resort środowiska w najbliższych dniach ma przedstawić projekt ustawy wprowadzający nowy system handlu zanieczyszczeniami powietrza: dwutlenkiem siarki i tlenkami azotu. Obejmie on ok. 150 największych trucicieli: rafinerie, elektrownie i przemysł chemiczny.

– To nie będzie taki sam handel jak w przypadku dwutlenku węgla. Nie będzie rozdzielania limitów na poszczególne przedsiębiorstwa – ujawnia „Rz” Wojciech Jaworski, szef Krajowego Administratora Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji (KASHUE).

Pozostało 88% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Biznes
Grupa KGHM złożyła do prokuratury trzy zawiadomienia
Biznes
Synowie Zygmunta Solorza poza władzami Netii i Polkomtelu
Biznes
Rosyjski „handlarz śmiercią” wrócił do zawodu. Sprzedaje broń Hutim
Biznes
Przez pandemię Polacy kupują mniej alkoholu