Gips daje zarobić Atlasowi

Atlas poprawia wyniki. W 2008 r. przychody grupy zwiększą się o 15 proc. Jej siłą napędową stają się gipsy. Na inwestycje z nimi związane wydała już 320 mln zł

Publikacja: 09.09.2008 05:41

Gips daje zarobić Atlasowi

Foto: Rzeczpospolita

– Jesienią tego roku zakończymy budowę prażalni gipsu oraz zakładu produkującego tynki gipsowe w Koninie – mówi „Rz” Henryk Siodmok, prezes grupy Atlas, czołowego producenta chemii budowlanej w Polsce. Atlas wyda na ten cel około 50 mln zł. To nieco ponad 15 proc. kwoty, którą w ciągu ostatnich kilku lat firma przeznaczyła na rozwijanie oferty produktów gipsowych.

Atlas, który przez wiele lat znany był w Polsce głównie za sprawą klejów do glazury, nie podaje, jaki obecnie procent przychodów grupy generuje sprzedaż wyrobów gipsowych. Popyt na nie jest jednak coraz większy. – W 2007 roku sprzedaż marki Dolina Nidy zwiększyła się o 28 proc. Natomiast w ciągu ośmiu miesięcy tego roku wzrosła o 18 proc. – wyjaśnia Henryk Siodmok.

W 2008 roku łączne przychody grupy, do której należy w sumie kilkanaście spółek i zakładów, powinny się zwiększyć o 15 proc. i wyniosą ok. 1,19 mld złotych. Firma jest na dobrej drodze do realizacji planów. Od początku tego roku jej obroty zwiększyły się o 13 proc.

Nie wszystko jednak układa się po myśli właścicieli i zarządu Atlasa. Spółka zawiesiła budowę kopalni i zakładu przeróbki wapienia w Opocznie. Planowała wydać na nią 700 mln zł. – Do tej pory inwestycja pochłonęła 68 mln zł. Właścicielom trudno jest zdecydować o dalszych nakładach, ponieważ nadal nie wiadomo, jakie uprawnienia do emisji dwutlenku węgla w latach 2011 – 2012 otrzyma przyszła cementownia – ubolewa Henryk Siodmok.

Atlasowi nie brakuje pieniędzy na kolejne inwestycje. Mimo to spółka w dalszym ciągu nie wyklucza wejścia na warszawską giełdę i w ciągu roku, półtora powinna zakończyć niezbędne w tym celu przygotowania. Łączenie wchodzących do grupy spółek już trwa. Na początku czerwca 2008 r. do spółki Atlas zostały włączone firmy WKiZB Barbara i WKiZB Sudety. Natomiast w lipcu połączone zostały Nowa Dolina Nidy i Dolina Nidy. – Dążymy do zmniejszenia kosztów obsługi spółek oraz uproszczenia struktury grupy, a co za tym idzie – do usprawnienia procesów decyzyjnych – mówi Siodmok.

Nie jest wykluczone, że pieniądze z emisji Atlas przeznaczy na kolejne przejęcia. Na razie nie zdradza jednak, czy prowadzi już rozmowy w sprawie akwizycji.

Spółka w najbliższym czasie nie planuje natomiast inwestycji za granicą. Chce za to w dalszym ciągu rozwijać eksport. W 2007 roku sprzedaż zagraniczna Atlasa zwiększyła się o 3 proc., a jej udział w przychodach grupy wyniósł 8 proc. W tym roku jest podobnie. – Niski kurs euro sprawiał że spadła opłacalność eksportu naszych podstawowych produktów do Rosji, naszego głównego odbiorcy. Inaczej jest z produktami specjalistycznymi. Sprzedaż zapraw spoinowych systematycznie rośnie – mówi Henryk Siodmok.

– Jesienią tego roku zakończymy budowę prażalni gipsu oraz zakładu produkującego tynki gipsowe w Koninie – mówi „Rz” Henryk Siodmok, prezes grupy Atlas, czołowego producenta chemii budowlanej w Polsce. Atlas wyda na ten cel około 50 mln zł. To nieco ponad 15 proc. kwoty, którą w ciągu ostatnich kilku lat firma przeznaczyła na rozwijanie oferty produktów gipsowych.

Atlas, który przez wiele lat znany był w Polsce głównie za sprawą klejów do glazury, nie podaje, jaki obecnie procent przychodów grupy generuje sprzedaż wyrobów gipsowych. Popyt na nie jest jednak coraz większy. – W 2007 roku sprzedaż marki Dolina Nidy zwiększyła się o 28 proc. Natomiast w ciągu ośmiu miesięcy tego roku wzrosła o 18 proc. – wyjaśnia Henryk Siodmok.

Biznes
Mesko będzie produkować 250 mln pocisków rocznie
Biznes
Katastrofa Boeinga w Indiach, polska zbrojeniówka w impasie i powrót atomu
Biznes
Donald Trump zapowiedział zmiany w polityce imigracyjnej pod naciskiem farmerów
Biznes
Zmiany u Pracodawców RP. Odchodzi prezes
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biznes
Strażacy ze wsparciem ORLEN