Tanie kontenery

Kryzys finansowy spowodował spadek przewozów morskich oraz cen na europejskich liniach kontenerowych

Publikacja: 21.10.2008 06:12

Według specjalistów, w przeciwieństwie do przewozów oceanicznych, na razie nie grozi nam spadek prze

Według specjalistów, w przeciwieństwie do przewozów oceanicznych, na razie nie grozi nam spadek przeładunków kontenerów na Bałtyku

Foto: Rzeczpospolita, Robert Przybylski RP Robert Przybylski

– Maleje wymiana handlowa, więc wykorzystanie floty kontenerowej na trasie Azja – Europa spadło o 9 proc. – mówi dr Maciej Matczak, analityk Actia Consulting. Dodaje, że armatorzy zdecydowali się na obniżenie stawek frachtowych. – Obecnie przewóz kontenera z Szanghaju do Rotterdamu kosztuje średnio 550 dolarów, gdy niedawno trzeba było zapłacić 625 dolarów – wylicza Matczak.

[srodtytul]Mniej ładunków w Chinach[/srodtytul]

W Szanghaju, drugim kontenerowym porcie świata, w pierwszej połowie roku wzrost przeładunków wyniósł tylko 10,4 proc. i był o połowę gorszy niż w pierwszej połowie 2007 roku. Spowolnienie widoczne jest także w europejskich portach. W Hamburgu w pierwszych ośmiu miesiącach przeładunki kontenerów wzrosły tylko o 1,4 proc. Przedstawiciel Portu Hamburg Maciej Brzozowski dorzuca, że stawki przewozowe pozostaną raczej na niskim poziomie, bo armatorzy zamówili dużo nowych kontenerowców, więc nadpodaż usług przewozowych utrzyma się przez kilka lat. Brzozowski zaznacza też, że linie feederowe, które nie były gwałtownie rozbudowywane, nie mają tak dużych spadków cen jak połączenia oceaniczne. W pierwszych ośmiu miesiącach przewozy kontenerów pomiędzy Polską i Hamburgiem wzrosły o 5,4 proc. do 222,1 tys. TEU.

Spowolnienie handlu widoczne jest w polskich portach. – W tym roku dynamika wzrostu przeładunku kontenerów wyniosła 15 proc., gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego – 24 proc. – mówi Marek Tarczyński, prezes Polskiej Izby Spedycji i Logistyki. – We wrześniu terminal kontenerowy BCT Gdynia odnotował 5-procentowy spadek obrotów – dodaje. Szef sprzedaży i marketingu BCT Gdynia Michał Kużajczyk uzupełnia, że w październiku też spodziewany jest niewielki spadek, ale uspokaja, że jest on wynikiem funkcjonowania terminalu w pierwszej połowie roku, a nie kryzysu finansowego. Tarczyński wskazuje również, że wydłuża się czas składowania kontenerów, co oznacza kłopoty importerów ze zbyciem sprowadzonego towaru.

[srodtytul]Spadają przewozy masowe[/srodtytul]

Dr Matczak zauważa, że spadek obrotów dotknął także ładunki masowe, bowiem gwałtownie maleją indeksy frachtowe. Baltic Dry Index od czerwca do sierpnia br. stracił blisko 28 proc. Spadek przewozów ładunków masowych odbija się na kolejach. – Po ogromnym wzroście zapotrzebowania na stal przed olimpiadą w Chinach, następuje powrót do normy – uważa Krzysztof Niemiec, członek zarządu CTL Logistics.

[wyimek]5 procent wyniósł wrześniowy spadek przeładunków kontenerów w porcie BCT Gdynia[/wyimek]

– Jeżeli produkcja stali spada, to zmniejsza się zapotrzebowanie na surowce do jej wytwarzania, a te – rudy, węgiel, koks – przewożone są koleją – wyjaśnia Niemiec. Dodaje, że kłopoty na rynku finansowym przekładają się na mniejszą sprzedaż samochodów, co pogłębia spadek zapotrzebowania na stal. Spodziewa się w tym roku kilkuprocentowego spadku przewozów kolejowych w Polsce. Potwierdzają to wyniki krajowych przewozów PKP Cargo, które we wrześniu br. były o 6 proc. mniejsze od ubiegłorocznych (dla odmiany tranzyt w tym samym okresie wzrósł o 18 proc.). Ryszard Jacek Wnukowski, rzecznik prasowy PKP Cargo, zauważa, że spadek przewozów krajowych spowodowany jest mniejszymi przewozami kruszyw, co nie jest skutkiem kryzysu finansowego. Podkreśla przy tym, że w najbliższych tygodniach spółka nie spodziewa się istotnych zmian na rynku przewozów, bo regulowane są one na podstawie rocznych lub wieloletnich umów. Nie przypuszcza, aby w najbliższym czasie doszło do obniżki taryf, które od 1 września wzrosły o 15 proc., bo w pierwszym półroczu znacznie wzrosły stawki dostępu do infrastruktury kolejowej, ceny prądu i paliwa.

Według Piotra Iwaniuka, prezesa DHL Global Forwading, utrzymuje się wysoki popyt na przewozy. Widoczny jest jedynie spadek przewozów eksportowych do USA, co wiąże się z niskim kursem dolara. Rosną także przewozy w transporcie samochodowym.

– Porównując wrzesień 2008 do września 2007 roku widzimy dwucyfrowy wzrost liczby przesyłek – mówi Paweł Rymarowicz, dyrektor operacyjny Raben Polska. Podkreśla, że jest zbyt wcześnie, aby mówić o wpływie światowego kryzysu finansowego na rynek transportowy w Polsce.

– Maleje wymiana handlowa, więc wykorzystanie floty kontenerowej na trasie Azja – Europa spadło o 9 proc. – mówi dr Maciej Matczak, analityk Actia Consulting. Dodaje, że armatorzy zdecydowali się na obniżenie stawek frachtowych. – Obecnie przewóz kontenera z Szanghaju do Rotterdamu kosztuje średnio 550 dolarów, gdy niedawno trzeba było zapłacić 625 dolarów – wylicza Matczak.

[srodtytul]Mniej ładunków w Chinach[/srodtytul]

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki