To efekt m.in. zapowiedzi władz OPEC sugerujących dalsze ograniczenie produkcji przez kartel.
Wczoraj prezydent OPEC Chakib Khelil podczas spotkania w Wiedniu powiedział, że ograniczenie wydobycia o 1 mln baryłek może nie wystarczyć do podtrzymania cen. W sobotę wenezuelski minister Rafael Ramirez zapowiedział, że kartel, który kontroluje 40 proc. światowego wydobycia tego surowca, może się zdecydować na ograniczenie dziennego wydobycia o 1 mln baryłek.
Zdaniem analityków na wzrost cen ropy mogły mieć wpływ także dobre wiadomości płynące ze Stanów Zjednoczonych i poprawa nastrojów inwestorów na największych światowych giełdach, także surowcowych, ponieważ zmniejszyły się obawy przed dalszym pogorszeniem sytuacji gospodarczej.
Decyzje w sprawie ograniczania wydobycia ropy mogą zapaść na nieformalnym spotkaniu przedstawicieli OPEC, które ma się odbyć 29 listopada w Kairze. Natomiast w grudniu odbędzie się oficjalny zjazd członków OPEC.Kartel w październiku obciął już dzienne wydobycie o 1,5 mln baryłek. W ostatnich tygodniach kontrakty na ropę naftową gwałtownie taniały. Jeszcze latem za baryłkę ropy płacono prawie 150 dolarów.