Celina Skrobisz, rzecznik prezydenta Szczecina, często korzysta z połączeń lotniczych z lokalnego lotniska. – Niemal wcale nie latamy z Okęcia. Jest nam po prostu za daleko do Warszawy. Nasze lotnisko jest małe, ale nowoczesne i przyjazne. Poza tym kiedy ostatnio leciałam do Londynu, odprawa z Goleniowa trwała tylko 20 minut. A słyszałam, że na Okęciu trzeba czekać nawet dwie godziny – mówi Celina Skrobisz.
Wyścigowi komunikacyjnemu patronuje najmłodszy w historii Szczecina prezydent miasta Piotr Krzystek (35 l.). – Autostrady, kolej, samoloty. To ma współgrać ze sobą. Będziemy modernizować połączenia kolejowe z Warszawą, bo przecież nie można jechać do stolicy, tak jak teraz, sześć godzin – mówi. – Po modernizacji mają być góra cztery godziny do Warszawy, bo przecież po spotkaniu biznesowym trzeba jeszcze wrócić do Szczecina.
Prezydent przyznaje, że lotnisko Szczecin-Goleniów to dla jego miasta otwarcie na świat. – Alternatywą dla naszych mieszkańców są połączenia lotnicze z Berlina, do którego jedziemy niecałe dwie godziny. Ale i z naszego lotniska jest coraz więcej ciekawych, nowych połączeń. Oczywiście są także główne połączenia – jak z Anglią czy ze Skandynawią. Tam lata dziś najwięcej Polaków.
Szczecinowi udało się zdobyć nowe połączenie z Oslo. – Mamy w mieście aż 300 studentów z Norwegii, którzy w języku angielskim studiują u nas medycynę. Właśnie dla takich klientów szukamy nowych połączeń. Kiedyś samolot do Norwegii odlatywał raz na tydzień, teraz będzie latał aż pięć razy w tygodniu. Staram się o kilka kolejnych połączeń lotniczych, jak to z Dortmundem, które rusza od marca. Będzie to połączenie turystyczne. Niemcy, którzy korzystają z naszych nadmorskich spa, będą przylatywali do Goleniowa. Już teraz widać, że mamy coraz więcej niemieckich pasażerów. Ważne jest też to, że u nas po prostu taniej parkują samochody, którymi przyjeżdżają na lotnisko. Transport lotniczy będzie coraz popularniejszy i tańszy. Dlatego szykujemy już kolejne lotnisko w samym centrum miasta. Będzie to lotnisko biznesowo-sportowe – zapowiada Piotr Krzystek.
W zeszłym roku z lotniska w Goleniowie skorzystało 250 tys. pasażerów. – W tym roku chcę, by było ich 400 tys. A docelowo planuję, że 600 tys. pasażerów skorzysta z tego lotniska – dodaje prezydent miasta.