W okresie przedświątecznym rośnie podaż mięsa. W ofertach giełdowych jest coraz więcej surowców krajowych i z importu, głównie z Holandii, Danii i Hiszpanii. Zdaniem maklerów duże firmy już uzupełniają zapasy mięsa do przerobu, mniejsze nastawiają się na zakupy w połowie miesiąca.

Rosną zapasy tanich mięs, bo zmniejszył się ostatnio eksport na Wschód, a zapotrzebowanie na rynku krajowym na podroby czy tłuszcze też nie jest duże. Ceny wieprzowiny w ostatnich tygodniach są ustabilizowane, ale znacznie wyższe niż w poprzednim sezonie. Jeśli nie zmieni się wyraźniej kurs euro, to w okresie przedświątecznym nie powinny się zasadniczo zmienić.

Nadal duża jest podaż drobiu, dlatego ceny spadają. Kurczaki dostępne były w tym tygodniu po 4,4 zł za kg i w najbliższych dniach pozostaną na tym samym poziomie. Tańsze niż w zeszłym roku będą na święta indyki. Młynom maleją zaś zapasy ziarna i wkrótce spodziewany jest wzrost zapotrzebowania na pszenicę konsumpcyjną. Dlatego prognozowany jest wzrost cen tego ziarna w końcu grudnia z obecnych 480 – 520 do 550 zł za t. Nic nie zapowiada natomiast, przynajmniej na razie, wzrostu cen zbóż paszowych. Będą one raczej taniały, szczególnie kukurydza.

Korzystne dla krajowych producentów zbóż jest osłabienie złotego i tym samym zmniejszenie opłacalności importu.