Dostali w kość od Rosjan

Sytuacja na Słowacji i Węgrzech staje się dramatyczna. Ludzie wykupują elektryczne piecyki, największe firmy ograniczają produkcję, a politycy oskarżają się wzajemnie o wspieranie Gazpromu

Aktualizacja: 08.01.2009 04:38 Publikacja: 08.01.2009 01:44

Dostali w kość od Rosjan

Foto: AFP

– To największy kryzys energetyczny w historii Słowacji – twierdzi słowacki minister gospodarki Lubomir Jahnatek.

– To skandal. Mamy być zakładnikami Unii – grzmi premier Węgier Ferenc Gyurcsany. Ci sami ludzie jeszcze do niedawna twierdzili, że ich kraje nie potrzebują alternatywnych źródeł energii.

W słowackich miastach zapanował strach. Ludzie nerwowo nasłuchują radiowych komunikatów. Wykupują przenośne kuchenki elektryczne. – Minister zapewnił, że gazu wystarczy na co najmniej dziesięć dni. Ale jest coraz zimniej. Co z nami będzie? – pytają przerażeni.

W Popradzie temperatura spadła do -15 st. W Oravskiej Lesnej do -19 st. – Nie ma powodów do obaw – uspokaja miejscowa elektrociepłownia. – Najwyżej zakręcimy ciepłą wodę.

Gorzej jest w Bratysławie. – Wczoraj sztab kryzysowy resortu gospodarki ograniczył dostawy dla 1000 przedsiębiorstw. Jeszcze nie dla nas. Ale jakby co, to cała wschodnia część stolicy zostaje bez ogrzewania – ostrzega rzecznik stołecznej elektrociepłowni Martin Danko.

Z godziny na godzinę nadchodzi z kraju coraz więcej alarmujących komunikatów. Produkcję wstrzymała największa huta w kraju U.S. Steel Koszyce. Media informują o ograniczaniu produkcji w zakładach samochodowych PSA Citroen i Kia. A przemysł samochodowy to motor napędowy słowackiej gospodarki.

– Nie zamierzamy inwestować w alternatywne źródła energii, bo tranzyt rosyjskiego gazu to duże pieniądze dla kraju – twierdził niedawno w rozmowie z „Rz” Vladimir Mecziar, szef koalicyjnego Ruchu na rzecz Demokratycznej Słowacji. Dziś Słowacja jest w 98 proc. uzależniona od dostaw rosyjskiego gazu. I jako jedna z pierwszych odczuwa skutki przykręcenia rosyjskiego kurka.

– Rozważamy dostawy skroplonego gazu z Norwegii – mówił minister Jahnatek na konferencji prasowej w Bratysławie, ogłaszając stan wyjątkowy w zaopatrzeniu w gaz. Ale pytań oburzonych dziennikarzy unikał jak ognia. – Nasz szef rządu Robert Fico rozmawiał na ten temat z premierem Norwegii w październiku ubiegłego roku – przypomniał sobie w końcu, kręcąc w rękach długopis.

O solidarność unijną i bardziej stanowczą postawę wobec Rosji zaapelował do Mirka Topolanka premier Węgier Ferenc Gyurcsany. „Ten sam, który uzależnił Węgry od rosyjskiego niedźwiedzia” – przypomina z goryczą dziennik „Magyar Nemzet”. Sytuacja na Węgrzech, dotkniętych i tak boleśnie kryzysem ekonomicznym, staje się z każdym dniem coraz bardziej dramatyczna. Setki gospodarstw na wschodzie kraju zmagają się z ciężką zimą. Elektrociepłownie przechodzą na olej opałowy. Tam, gdzie się da, lokatorzy wyciągają ze strychów piecyki. Rąbią drewno na opał. „Na szczęście wiele starych kamienic w Budapeszcie ma jeszcze niezamurowane otwory wentylacyjne” – przypomina z ironią „Nepszabadszag”.

Węgierska opozycja nie kryje oburzenia. – Ten rząd już po raz drugi oszukał ludzi – grzmiał wczoraj z trybuny Zgromadzenia Narodowego szef Komisji Zagranicznej Zsolt Nemeth. – Prorosyjski premier zapewniał, że Moskwa nie zakręci kurka. Skłamał. Jak w 2006 r., gdy ukrywał prawdę o katastrofalnym stanie gospodarki. Kiedy Węgrzy pozbędą się komunistów?– Rosja znów dostarczyła nam argumentów, że nie jest poważnym partnerem i ma mocarstwowe ambicje – twierdzi węgierski politolog Csaba Kiss. – Ale czy ta bolesna nauczka czegoś nas nauczy? Czy węgierscy i słowaccy wyborcy zrozumieją, co im grozi pod rządami Gyurcanya i Fica? Wie pan, to paradoks. Tu nikt nie myśli w kategoriach Europy. Tylko Austria, której tak naprawdę kryzys nie grozi, bo ma w zbiornikach miliardy metrów sześciennych gazu, odświeżyła projekt gazociągu Nabucco.

– To największy kryzys energetyczny w historii Słowacji – twierdzi słowacki minister gospodarki Lubomir Jahnatek.

– To skandal. Mamy być zakładnikami Unii – grzmi premier Węgier Ferenc Gyurcsany. Ci sami ludzie jeszcze do niedawna twierdzili, że ich kraje nie potrzebują alternatywnych źródeł energii.

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca