Na sprzedaż komórek pod własnymi markami zdecydowali się w ubiegłym roku operatorzy sieci Plus i Play.
– Zdecydowanie największy sukces według naszych badań osiągnął Plusfon. Jednak udział żadnej z tych marek w sprzedaży macierzystego operatora od stycznia do listopada nie przekroczył kilku procent – ocenia Tomasz Moś z GfK Polonia, firmy, która monitoruje polski rynek telefonów komórkowych. Od kilku lat takie telefony w ofercie mają Era i Orange.
Można szacować, że wszystkim sieciom w ubiegłym roku udało się sprzedać ok. 300 tys. tych telefonów. To tylko 3 proc. rynku. – Łącznie od września 2007 r. sprzedaliśmy prawie 200 tys. sztuk Plusfonów. Trend wprowadzania telefonów pod markami operatorów jest ogólnoświatowy i nie widzimy powodów, dla których rynek polski miałby być pod tym względem wyjątkowy – mówi Elżbieta Sadowska, rzeczniczka Plusa.
Plusfony to tańsze modele produkowane przez chińskich dostawców ZTE i Huawei, skierowane do masowego odbiorcy. Można szacować, że Plus podwoił wielkość tego segmentu telefonicznego. Era i Orange bowiem oferują pod własnymi markami drogie i zaawansowane telefony dla biznesu (produkcji HTC), które mają znacznie mniej nabywców w Polsce.
– Drogie telefony to przede wszystkim sposób na kreację wizerunku marki operatora, tanie to dywersyfikacja dostaw i częściowo uniezależnienie się od wielkich globalnych dostawców, jak Nokia i Samsung – mówi przedstawiciel jednego z operatorów. Wskazuje, że producenci telefonów – zwłaszcza Nokia – coraz silniej stawiają na sprzedaż usług telekomunikacyjnych, co operatorzy uważają za swoje poletko. W odpowiedzi wchodzą na grunt zarezerwowany dotąd dla producentów telefonów.