Jeszcze w tym miesiącu resort wyda rozporządzenie zmieniające zasady przekazywania raportów okresowych i bieżących przez spółki giełdowe – dowiedziała się „Rz”. Jeden z zapisów mówi, że firmy będą miały cztery, a nie sześć miesięcy na opublikowanie raportu rocznego. Skoro resort wyda rozporządzenie w lutym, to w marcu (14 dni od dnia ogłoszenia) wejdzie ono w życie. Z informacji „Rz” wynika, że nie będzie vacatio legis. Oznacza to, że wszystkie giełdowe spółki będą musiały do końca kwietnia, a nie do końca czerwca, przedstawić swoje raporty roczne.
Większość dużych firm ustaliła daty publikacji raportów przed końcem kwietnia. Te, które tego nie zrobiły, twierdzą, że są gotowe do zmiany terminu. Ciech, który swój raport roczny chce opublikować w czerwcu, twierdzi, że na pewno zmieni termin.
Wiele mniejszych firm zamierza jednak przedstawić roczne wyniki dopiero w maju lub w czerwcu. Taki termin publikacji ustaliły z firmami audytorskimi, które sprawdzają księgi rachunkowe. Dla audytorów wiosna to najgorętszy okres w roku – nie są zbyt elastyczni, jeśli chodzi o zmianę terminu przeprowadzenia kontroli.
– Jeśli faktycznie nie będzie vacatio legis, to będziemy mieć problem – mówi Tomasz Halabowski z Cash Flow. – Będziemy musieli inaczej umawiać się z firmą audytorską. Dla firm, które nie mają dużych działów rachunkowych, zdążenie z opublikowaniem wszystkich raportów będzie sporym wyzwaniem.
Niektóre firmy mają nadzieję, że uda im się wynegocjować dyspensę w Komisji Nadzoru Finansowego, bo – jak twierdzą – audytorzy nie chcą się ugiąć i przyjść do spółki wcześniej, niż zaplanowano.