Chodzi o techniczny, ale niezwykle ważny dla przedsiębiorców starających się o unijne wsparcie element dokumentacji dotyczącej wpływu inwestycji na środowisko.
Sporny zapis znalazł się w zaktualizowanym tydzień przed końcem najpopularniejszego konkursu dla firm (działanie 4.4. programu „Innowacyjna gospodarka”) przewodnika po kryteriach. To swoisty podręcznik dla przygotowujących wnioski. – Dotychczas mieliśmy nieprecyzyjny zapis o wymaganej liczbie wskaźników, które wnioskodawcy muszą wykazać w swoim projekcie. Eksperci Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości prezentowali elastyczne podejście do jego interpretacji. Szkoda, że po raz kolejny instytucje doprecyzowują zasady konkursu tak późno – twierdzi Michał Gwizda z firmy doradczej Accreo pomagającej firmom w staraniach o unijne granty. Wcześniej PARP wymagała opisu jednego wskaźnika, teraz obowiązkowe są dwa lub trzy.
Urzędnicy odpierają zarzuty. – Nowy przepis jest za doprecyzowaniem i złagodzeniem dotychczasowych zasad – twierdzi Patrycja Zeszutek, naczelnik Wydziału Zarządzania Programem „Innowacyjna gospodarka” (POIG) w resorcie gospodarki.
– Za ten element wniosku można zdobyć aż jedną dziesiątą punktów. W związku z tym wprowadzanie zmian tuż przed końcem naboru wniosków jest niezwykle kłopotliwe dla przedsiębiorców – ocenia Magdalena Burnat-Mikosz z firmy Deloitte.
– W razie wątpliwości będziemy na etapie oceny formalnej prosić o uzupełnienie dokumentów – deklaruje Monika Karwat-Bury, rzecznik PARP.