Salon lotniczy w cieniu katastrofy

Tegoroczny salon lotniczy i techniki kosmicznej w Le Bourget pod Paryżem (15 – 21 czerwca) zapowiada się skromniej. Linie lotnicze odraczają odbiór albo anulują zakupy samolotów

Publikacja: 15.06.2009 02:05

Ostatnie przygotowania przed dzisiejszym otwarciem salonu lotniczego w Le Bourget

Ostatnie przygotowania przed dzisiejszym otwarciem salonu lotniczego w Le Bourget

Foto: AP

Największy na świecie, 48. już, salon pod Paryżem, mimo że jubileuszowy, bo obchodzi setną rocznicę (pierwszy odbył się w 1909 r. w Grand Palais w Paryżu), nie dorówna poprzedniemu sprzed dwóch lat. Wtedy zawarto kontrakty kupna ok. 800 samolotów za ponad 100 mld dolarów, pokazano 143 samoloty, a salon odwiedziło 300 tys. osób. Rok temu na salonie w Farnborough, także organizowanym co dwa lata, kupiono samoloty za 62 mld dolarów. Obecna impreza będzie odbywać się w cieniu katastrofy z 1 czerwca nad Atlantykiem, w której zginęło 228 osób.

Na wystawę zgłosiło się ok. 2 tys. wystawców z 48 krajów. Pokażą ok. 150 maszyn cywilnych i wojskowych, w tym airbusa 380 i boeinga 777. Zabraknie opóźnionych w produkcji B787 Dreamliner i airbusa A400M oraz myśliwca F-22 Raptor. Gwiazdami salonu będą rosyjski samolot regionalny Suchoj Superjet-100 i bezzałogowy śmigłowiec (dron) Camcopter austriackiej firmy Schiebel.

– Z powodu kryzysu ten rok będzie pierwszym od 2001 r., w którym zanotujemy spadek przewozów – przewiduje Charles Edelstenne, prezes organizatora salonu, Zjednoczenia Francuskich Firm Lotniczych i Kosmicznych GIFAS.

Według IATA, stowarzyszenia zrzeszającego 230 linii lotniczych, na które przypada 93 proc. ruchu powietrznego, liczba pasażerów w 2009 r. zmaleje o 8 proc., do 2,06 mld, a wielkość frachtu o 17 proc., do 33,3 mln ton. Dyrektor generalny ACI Europe reprezentującej 440 lotnisk w 45 krajach Europy Olivier Jankovec skorygował w dół tegoroczną prognozę: przewozu pasażerów do -8 proc., frachtu do -16 proc.

W tej sytuacji linie lotnicze redukują swoje moce przewozowe: wycofują z eksploatacji samoloty, odraczają odbiór nowych, a nawet rezygnują z ich kupna. Najwięksi na świecie producenci, Airbus i Boeing, liczą na razie, że dostarczą w tym roku tyle samo maszyn co w 2008 r. Ale po pięciu miesiącach Airbus zyskał zamówienia na 11 sztuk, a Boeing – zero.

Inaczej sprawy się mają w segmencie wojskowym. Na tym rynku nie ma „dołka”. Wydatki wojskowe w 2008 r. doszły do rekordowych 1464 mld dolarów – ogłosił szwedzki instytut SIPRI. Oznacza to wzrost o 45 proc. w ostatnich dziesięciu latach. Tu dominują Amerykanie: w pierwszej dziesiątce na świecie mają siedem firm, m.in. Lockheed Martin, Northrop Grumman.

Wyjaśnienie jest proste: budżet Pentagonu to ponad 40 proc. wszystkich wydatków wojskowych na świecie. Europa jest w gorszej sytuacji niż USA mimo cięć w niektórych programach przez prezydenta USA Baracka Obamę (np. na myśliwiec F-22 Raptor Lockheeda i Boeinga). Jej dwa programy: przygotowania myśliwca Eurofighter i samolotu transportowego A400M, są mocno spóźnione, a ich koszty przekroczyły planowane limity.

Największy na świecie, 48. już, salon pod Paryżem, mimo że jubileuszowy, bo obchodzi setną rocznicę (pierwszy odbył się w 1909 r. w Grand Palais w Paryżu), nie dorówna poprzedniemu sprzed dwóch lat. Wtedy zawarto kontrakty kupna ok. 800 samolotów za ponad 100 mld dolarów, pokazano 143 samoloty, a salon odwiedziło 300 tys. osób. Rok temu na salonie w Farnborough, także organizowanym co dwa lata, kupiono samoloty za 62 mld dolarów. Obecna impreza będzie odbywać się w cieniu katastrofy z 1 czerwca nad Atlantykiem, w której zginęło 228 osób.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe