Lecą głowy w JSW

Jastrzębska Spółka Węglowa ma coraz mniejszy zarząd. Załoga sześciu kopalń odwołała Mariana Ślęzaka, wiceprezesa z ramienia pracowników

Publikacja: 23.06.2009 14:14

Lecą głowy w JSW

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Za jego odwołaniem było 95,9 proc. głosujących, a frekwencja wyniosła 53,7 proc. wszystkich zatrudnionych w JSW (pracuje tam 22,3 tys. ludzi), co jest podstawą do uznania wyników głosowania.

Ślęzak pełnił tę funkcję od ośmiu lat. Jednak podpadł związkowcom po tym, jak przyrównał ich do prominentów PZPR, a do tego w głosowaniach trzymał stron zarządu – wtedy, gdy decydowano o tzw. piątkach bez wydobycia (trwają od maja, jutro zarząd może przedłużyć ich obowiązywani o całe lato, a maja ograniczyć zwiększające się zapasy węgla na zwałach – na surowiec nie ma popytu z powodu kryzysu) oraz o nowym układzie pracy, który miałby przy okazji zredukować liczbę etatów związkowych o ok. jedną trzecią.

To nie koniec zmian w zarządzie największego producenta węgla koksującego w Europie. W poniedziałek WZA JSW (tę funkcję pełni Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki) z powodu opcji walutowych odwołało Grażynę Bulę – wiceprezesa finansowego w JSW. Obecnie zarząd spółki węglowej z Jastrzębia liczy tylko trzy osoby (od roku bowiem jest tam jeszcze jeden wakat na stanowisku wiceprezesa ds. strategii i rozwoju).

– Wyniki głosowania są wiążące dla Rady Nadzorczej, która decyduje o powoływaniu i odwoływaniu członków zarządu spółki – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.

Rada nadzorcza formalnie odwoła Ślęzaka, jego następcę wybierze załoga. Na stanowisko wiceprezesa finansowego rada nadzorcza ogłosi konkurs. Obaj nowi wiceprezesi porządzą rok – w 2010 r. bowiem kończy się kadencja obecnego zarządu JSW i nowy będzie powoływany w całości.

– Ślęzak został takim kozłem ofiarnym, symbolem walki z zarządem JSW – mówi „Rz” Wacław Czerkawski, wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce. – My chcemy odwołania prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego,, a nie np. wiceprezesa Tora, który jest fachowcem, bo to Zagórowski jest odpowiedzialny za obecną sytuację w firmie – podkreśla Czerkawski.

Zapowiada, że jeśli zarząd JSW przedłuży obowiązywanie wolnych piątków, przez które górnicy mają niższe dniówki, „w JSW będzie dym”.

– Kibicuję prezesowi Zagórowskiemu, bo jeśli on wygra ze związkami, to i inni będą mieli argument do zrobienia porządków. A jak nie, będzie casus JSW i wszędzie będzie coraz trudniej opanować sytuację – mówi „Rz” osoba zbliżona do zarządu innej spółki węglowej.

Za jego odwołaniem było 95,9 proc. głosujących, a frekwencja wyniosła 53,7 proc. wszystkich zatrudnionych w JSW (pracuje tam 22,3 tys. ludzi), co jest podstawą do uznania wyników głosowania.

Ślęzak pełnił tę funkcję od ośmiu lat. Jednak podpadł związkowcom po tym, jak przyrównał ich do prominentów PZPR, a do tego w głosowaniach trzymał stron zarządu – wtedy, gdy decydowano o tzw. piątkach bez wydobycia (trwają od maja, jutro zarząd może przedłużyć ich obowiązywani o całe lato, a maja ograniczyć zwiększające się zapasy węgla na zwałach – na surowiec nie ma popytu z powodu kryzysu) oraz o nowym układzie pracy, który miałby przy okazji zredukować liczbę etatów związkowych o ok. jedną trzecią.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca