- Beaujolais Nouveau stanowi główną część naszego eksportu i jedną trzecią sprzedaży — wyjaśnia Dominique Capart, przewodniczący Interbeaujolais, organizacji zrzeszającej winiarzy i handlarzy z tego regionu. Na 120 mln butelek win Beaujolais, 40 mln to jego najmłodszy rocznik. Z tego 15 mln butelek eksportujemy, w tym 8 mln do Japonii — dodaje.
Sam będzie testować je w Chinach w ramach promocji regionu, bo chce zrobić z tego kraju „drugą Japonię”. Problem jednak w tym, że te wina są dość tanie, a Chińczyków interesuje luksus. Chętnie kupowaliby butelki po 50 dolarów, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość — stwierdza Capart.
Tylko apelacje beaujolais i beaujolais-villages pochodzące z winnic na zboczach południowych, zachodnich i północno-zachodnich mogą być sprzedawane jako w młode wina (primeurs), pozostałe dziesięć — nie. Plantatorzy z regionu mają jednak nadzieję, że zarobią na popularności tego młodego wina na świecie. — Bo wszyscy słyszeli o beaujolais, ale mało kto wie skąd pochodzi — stwierdza jeden z producentów, Dominique Lacondemine.
A pochodzi ono z regionu położonego w departamentach Rhone i Saone-et- Loire. Ok. 3 tys. winnic produkuje apelacje młodych win beaujolais i beaujolais-villages oraz 10 dojrzewających: brouilly, chénas, chiroubles, cotes-de-brouilly, fleurie, juliénas, morgon moulin a vent, régnité i saint-amour. Według organizacji branżowej, tegoroczne zbiory powinny dać 800-850 tys. hektolitrów.
Tradycja picia młodego beaujolais sięga lat 60., otwieranie butelek zaczyna się o północy ze środy na trzeci czwartek listopada. Z powodu różnic czasowych, pierwszymi na świecie, którzy to robią, są Japończycy. Umiejętny marketing Francuzów sprawiał, że wino zyskiwało popularność na świecie, w latach 90. w Europie Wschodniej, potem w Azji. Japonia zwiększyła w 2008 r. import tego wina o 10 proc., podobnie Tajwan — do 660 tys. butelek. Pojawiło się wtedy po raz pierwszy w Chinach