Do 5 marca na przymusowym urlopie znalazło się 30 tys. pracowników. Dyrekcja w Turynie zapowiedziała wcześniej takie przerwy w tym roku, bo postanowiła dostosować wielkość produkcji do malejącego popytu.
W 2010 r. Fiat poniósł stratę netto 800 mln euro i zmniejszył obroty o 16 proc. Wypracowanie zysku w tym roku będzie zależeć od utrzymania w całej Europie rządowych programów dopłat za złomowanie starych pojazdów. Na razie nie zanosi się na to.
Szef Fiata, Sergio Marchionne chce m.in. zlikwidować do końca 2011 r. produkcję w Termini Imerese na Sycylii. Argumentuje, że ze względu na słabą infrastrukturę na wyspie produkowane tam auta są o 800-1000 euro droższe niż w innych zakładach. Jest gotów zwiększyć produkcję w bardziej rentownych fabrykach, zaproponował też przeniesienie z Polski do Włoch produkcji modelu Panda.
Rządowi Włoch zależy na utrzymaniu produkcji przemysłowej na Sycylii i ratowaniu tam miejsc pracy. Minister przemysłu Claudio Scajola wyraził gotowość zainwestowania tam w infrastrukturę 450 mln euro. Minister otrzymał już 14 opozycji nowej produkcji w Termini Imerese, będzie patrzeć przychylniej na inwestorów z branży samochodowej.