Ostateczną umowę sprzedaży akcji pabianickiej firmy, jednej z trzech ostatnich prywatyzowanych Polf, Polski Holding Farmaceutyczny i Adamed podpisały 26 marca. Adamed został wpisany do księgi akcyjnej spółki jako jej właściciel.
Wcześniej – jeszcze przed zawarciem umowy wstępnej, prezes PHF Artur Woźniak deklarował publicznie, że gdy tylko transakcja dojdzie do skutku, poda jej kwotę. Nie ujawniono jej jednak do dziś. Teraz PHF zapewnia, że zrobi to niezwłocznie po sfinalizowaniu prywatyzacji kolejnej spółki – Polfy Warszawa.
Wartości przychodów uzyskanych ze sprzedaży Polfy Pabianice nie podaje też na swojej stronie internetowej resort skarbu. Częściowo ma to uzasadnienie w dotychczasowej strukturze własnościowej Polfy.
Większość, 80 proc., jej akcji Skarb Państwa kontrolował pośrednio – poprzez należący do niego w 100 procentach PHF, któremu powierzono prowadzenie prywatyzacji spółki. Ale państwowy właściciel miał też bezpośrednio 5,04 proc. papierów Polfy, które sprzedał Adamedowi. Ile za nie otrzymał?
– Nie ujawniamy tej informacji – mówi „Rz” Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu. – Prywatyzacja Polfy Warszawa, kolejnej spółki PHF, jest już bardzo zaawansowana, a Adamed jest jednym z trzech potencjalnych nabywców. Pol-fa Warszawa i Polfa Pabianice to bardzo podobne firmy. Mają zbliżoną strukturę, oferują podobne leki. Ujawnienie na tym etapie kwoty sprzedaży Polfy Pabianice mogłoby niekorzystnie wpłynąć na ten proces. Nie chcielibyśmy, aby inni potencjalni inwestorzy, kierując się kwotą, jaką zapłacono za pierwszą spółkę holdingu, wykorzystali te informacje do szacowania wartości drugiej firmy, do której zakupu pretendują. Na pewno nie byłoby to w interesie Skarbu Państwa, bo pogorszyłoby naszą pozycję negocjacyjną