W przyjętej przez rząd „Polityce energetycznej Polski do 2030 r. ” zakłada się stopniowy, stały wzrost zapotrzebowania na gaz ziemny. Ale wiele wskazuje na to, że najbliższe lata nie przyniosą zasadniczych zmian w krajowym popycie. Nadal będzie się on utrzymywał na poziomie ok. 14 mld, być może 15 mld m sześciennych rocznie.
Potem wzrost popytu ma być szybszy, głównie za sprawą inwestycji w energetyce.
[srodtytul]Nadmiar szczęścia?[/srodtytul]
W kraju pojawi się gaz do nowych dostawców. W połowie 2014 r. ma być oddany do użytku gazoport w Świnoujściu, do którego docierać będą statki z LNG (gazem skroplonym). Za pośrednictwem tego terminalu, po regazyfikacji, do Polski może trafiać do 7,5 mld m sześciennych surowca rocznie.
Wiadomo jednak, ze przynajmniej w początkowym okresie działalności gazoport będzie wykorzystywał niewielką część swoich możliwości. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, naturalny monopolista w kraju, zapowiada, że jest zainteresowane sprowadzaniem poprzez terminal ok. 2 mld m sześciennych gazu rocznie. Na razie firma zakontraktowała gaz w Katarze (ok. 1,5 mld m sześciennych rocznie). Pierwsze dostawy zaplanowano na drugie półrocze 2014 r. Do tego czasu państwowa firma Gas- system i Polskie LNG, odpowiedzialne za budowę gazoportu, muszą zakończyć inwestycję.