Reklama
Rozwiń
Reklama

Rekordowy tranzyt rosyjskiej ropy przez Naftoport

Gdański Naftoport może w lutym wyeksportować rekordową ilość rosyjskiej ropy – dowiedziała się „Rz”

Publikacja: 25.01.2011 03:57

Rekordowy tranzyt rosyjskiej ropy przez Naftoport

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Z naszych informacji wynika, że w przyszłym miesiącu przez Gdańsk rosyjskie firmy prześlą do swoich zagranicznych kontrahentów nawet milion ton ropy. Zainteresowanie korzystaniem z polskiego terminalu wzrosło z powodu konfliktu naftowego na linii Mińsk – Moskwa. Od stycznia Rosjanie wstrzymali dostawy swojego surowca na potrzeby białoruskich rafinerii z powodu braku uzgodnień co do ceł i ceny.

Rosyjski koncern Transnieft, odpowiedzialny za eksport surowca, potwierdził kilka dni temu, że zamierza skierować na eksport dodatkowo ok. 1,5 mln t surowca, który nie dotrze na Białoruś. Eksport odbywać się ma drogą morską – z portów Noworosyjsk (nad Morzem Czarnym), Primorsk (nad Zatoką Fińską) i Gdańsk. Szefowie spółki PERN Przyjaźń, będącej głównym właścicielem Naftoportu, nie ujawniają, o ile wzrosną rosyjskie dostawy. – Możemy tylko potwierdzić, że spodziewamy się zwiększenia tranzytu – mówi „Rz” prezes PERN Robert Soszyński.

[wyimek]150 mln zł zarobiła w 2010 r. spółka PERN – główny udziałowiec Naftoportu[/wyimek]

Zwykle Rosjanie przez Gdańsk ślą 500 – 700 tys. ton surowca miesięcznie, choć Naftoport maksymalnie może przyjąć milion ton tej ropy. Płynie ona do Polski naftociągiem Przyjaźń (z Rosji przez Białoruś) do Płocka (czyli głównej rafinerii PKN Orlen), a następnie rurociągiem pomorskim do Gdańska. Naftoport pracuje też bowiem na potrzeby dwóch polskich rafinerii, prowadząc przeładunek sprowadzanej przez nie ropy.

Już w ubiegłym roku gdański terminal miał bardzo dobre wyniki, jeśli chodzi o tranzyt rosyjskiego surowca. Szef PERN nie ujawnia, ile spółka może zarobić na dodatkowych zleceniach z Rosji . Zapewnia, że liczy się nie tyle jednorazowy wzrost przeładunków, ile stabilność tranzytu w kolejnych miesiącach roku.

Reklama
Reklama

Ubiegły rok dla PERN był wyjątkowo udany. Spółka miała najwyższe przychody w historii – ok. 700 mln zł, a zysk sięgnął 150 mln zł. Głównym źródłem przychodów są opłaty za tranzyt ropy rurociągiem Przyjaźń, którym płynie ona do polskich rafinerii i do Niemiec, tranzyt przez Naftoport oraz magazynowanie ropy i paliwa.

Z naszych informacji wynika, że w przyszłym miesiącu przez Gdańsk rosyjskie firmy prześlą do swoich zagranicznych kontrahentów nawet milion ton ropy. Zainteresowanie korzystaniem z polskiego terminalu wzrosło z powodu konfliktu naftowego na linii Mińsk – Moskwa. Od stycznia Rosjanie wstrzymali dostawy swojego surowca na potrzeby białoruskich rafinerii z powodu braku uzgodnień co do ceł i ceny.

Rosyjski koncern Transnieft, odpowiedzialny za eksport surowca, potwierdził kilka dni temu, że zamierza skierować na eksport dodatkowo ok. 1,5 mln t surowca, który nie dotrze na Białoruś. Eksport odbywać się ma drogą morską – z portów Noworosyjsk (nad Morzem Czarnym), Primorsk (nad Zatoką Fińską) i Gdańsk. Szefowie spółki PERN Przyjaźń, będącej głównym właścicielem Naftoportu, nie ujawniają, o ile wzrosną rosyjskie dostawy. – Możemy tylko potwierdzić, że spodziewamy się zwiększenia tranzytu – mówi „Rz” prezes PERN Robert Soszyński.

Reklama
Biznes
Biznes potrzebuje imigrantów, Shein pod ostrzałem Francji, Trump pomnaża majątek
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biznes
Zachodnie koncerny znów rejestrują swoje marki w Rosji. Dlaczego to robią?
Biznes
Miało być bezpiecznie, będzie oszczędnie. Rząd majstruje przy cyberbezpieczeństwie
Biznes
Google inwestuje w Niemczech. Dobra wiadomość dla niemieckiego rządu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Biznes
Nowy cel klimatyczny UE, obniżka stóp i kłopoty handlu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama