— Nowy smak uzupełni naszą dotychczasową ofertę, w której obecnie znajdują się cztery propozycje: klasyczna, bez cukru, mango i limetka — mówi Dorota Liszka, rzecznik prasowy grupy Maspex, czołowej firmy spożywczej w Europie Środkowo — Wschodniej.

Od końca 2010 r. produkuje ona napój energetyczny Tiger na licencji udzielonej jej przez Dariusza Michalczewskiego. Były bokser nawiązał współpracę z Maspeksem po zerwaniu umowy z firmą FoodCare. Ta jednak w dalszym ciągu produkuje własnego Tigera.

Zdaniem ekspertów z branży napojowej, decyzja Maspeksu, który chciałaby podbić polski rynek napojów energetycznych warty ok. 700 mln zł, nie dziwi. Popyt na energetyki nie rośnie już tak szybko jak w latach poprzednich. Firmy będą więc szukały sposobów, aby pobudzić popyt, między innymi oferując nowe smaki.

Nie dziwi także wybór coli, ponieważ jest to ulubiony smak napojów gazowanych Polaków. W 2010 r. przypadało na niego nieco ponad 50 proc. tego segmentu rynku pod względem wielkości sprzedaży i 64 proc. pod względem jej wartości. Z danych firmy Nielsen wynika, że w ubiegłym roku wydaliśmy na napoje o smaku coli niemal 2,4 mld zł. O 6 proc. więcej niż w 2009 r.