Ulgi akcyzowe przyznawane za dodawanie biokomponentów do paliw wygasają 30 kwietnia. Dlatego po tej dacie benzyna i olej napędowy zdrożeją o ok. 10 groszy na litrze.
— Sprzedaż biopaliw jest dla dystrybutorów deficytowa, a niewywiązanie się z obowiązku realizacji narodowego celu wskaźnikowego grozi wysokimi karami — mówi Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz rynku paliw Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.
W tym roku wzrasta narodowy cel wskaźnikowy - czyli obowiązek sprzedaży biopaliw z 5,75 proc. do 6,2 proc. (liczone jako energia w transporcie).
Jeśli wejdą w życie nowe przepisy, to koncernom będzie łatwiej wywiązać się z tego obowiązku. Nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach, nad którą jeszcze pracuje ministerstwo gospodarki, oraz ustawy o monitorowaniu i kontrolowaniu jakości paliw wprowadzi na polskie stacje nowe paliwo B7 z domieszką do 7 proc. estrów (biokomponentów). Teraz biokomponenty nie mogą stanowić więcej niż 5 proc. w benzynie i ON.
— Koncernom będzie łatwiej wywiązać się z obowiązku, zwłaszcza że B7 będzie paliwem normatywnym - nie wymagającym dodatkowego oznaczenia dystrybutorów na stacjach - dodaje Krzysztof Romaniuk.