– Poinformował górników, że strajk jest legalny. Zapewnił, że zrobi wszystko, aby konflikt w naszej spółce zakończył się porozumieniem satysfakcjonującym dla załogi. Jego pisemne oświadczenie o podobnej treści zostało przekazane do wszystkich kopalń – mówi  Roman Brudziński, wiceszef Solidarności w JSW S.A.

W oświadczeniu wiceprezes poinformował też, że 28 kwietnia odbędzie się nadzwyczajne  posiedzenie rady nadzorczej spółki na temat sytuacji w JSW,  z udziałem zarządu i przedstawicieli Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.

Jak podkreśla Brudziński, wiceprezes Wojtków był jedynym członkiem zarządu JSW, który w dniu strajku postanowił spotkać się z załogą. Prezes spółki i pozostali członkowie zarządu byli dziś nieobecni w siedzibie JSW. Związkowcy twierdzą, że mają nieoficjalne informacje z których wynika, że prezesi pojechali do Warszawy, aby wziąć udział w szkoleniach z zakresu public relations i m.in. ćwiczyć wystąpienia przed kamerami telewizyjnymi związane z debiutem JSW na giełdzie.

- Zarząd tym samym pokazał, co jest dla niego ważniejsze. Nas tarktuje po prostu niepoważnie – mówi „Rz" Piotr Szereda, rzecznik jastrzębskich związkowców.