Organizacje branżowe zamierzają włączyć się w konsultacje dotyczące przyszłości licencji maklera i doradcy inwestycyjnego, jakie zapowiedziała Kancelaria Premiera. Rząd na nowo zajął się pomysłem likwidacji egzaminów w ramach deregulacji gospodarki. Wcześniej takie postulaty zgłaszała Komisja Nadzoru Finansowego.
– Na tyle istotne zmiany powinny być starannie zanalizowane oraz poddane szerokim konsultacjom społecznym z instytucjami reprezentującymi praktyków rynkowych – mówi Magdalena Zajączkowska-Ejsymont, prezes Związku Maklerów i Doradców. Według ZMiD licencje są potrzebne, ale dostrzega on niedoskonałość obecnego systemu prawnego, który pozwala, aby czynności maklerskie czy doradcze mogły wykonywać osoby bez uprawnień. Proponuje więc, aby o kwalifikacjach decydowało dotychczasowe doświadczenie w branży. Związek analizuje również obecnie model brytyjski, w którym nadzór finansowy akredytuje podmioty prowadzące egzaminy.
Za pozostawieniem egzaminów są także domy maklerskie. – Koncesjonowanie stanowi jeden z filarów bezpieczeństwa rynku. Egzaminem powinny zająć się samorządowe podmioty – np. Izba Domów Maklerskich – deklaruje Jacek Jaszczołt, prezes Izby.
IDM wskazuje na przykład USA, gdzie prowadzeniem egzaminów dla pracowników firm inwestycyjnych (w tym słynnego Series 7 dla maklerów) zajmuje się samorządowa Financial Industry Regulatory Authority.