Reklama

Toyota stawia na Japonię

Głównie polityka sprawiła, że Toyota uruchomi zakłady zniszczone przez trzęsienie ziemi. Będzie ją to kosztowało pozycję lidera światowego rynku

Publikacja: 07.05.2011 02:52

Toyota stawia na Japonię

Foto: AFP

Trzęsienie ziemi 11 marca i tsunami, które po nim nastąpiło, unieruchomiły trzy fabryki aut i komponentów należących do koncernu: zakład produkujący yarisy w Ohira oraz dwie fabryki w Taiwa – hamulców i elementów zawieszenia oraz baterii do aut hybrydowych.

W Ohira, najnowszym otwartym w styczniu zakładzie, pracowało 900 osób, w pozostałych dwóch po 400. Na pewien czas zostali oni przeniesieni do innych fabryk koncernu. Teraz wracają, bo odbudowa, a nawet rozbudowa, idzie pełną parą. Powstanie też fabryka silników, żeby sprostać popytowi.

Toyota ma w Japonii specjalną pozycję – jest największą korporacją w kraju. Jest także największym podatnikiem.

Dlatego istnieje oczekiwanie, że największa część jej produkcji będzie pochodziła właśnie z tego kraju. I 60 proc. produkcji Toyoty jest japońska, z czego połowa idzie na eksport. Dla porównania, z Japonii pochodzi tylko 30 proc. aut Nissana i 25 proc. Hondy.

60 proc. samochodów Toyoty jest produkowanych w Japonii

Reklama
Reklama

Wszystkie fabryki Toyoty ucierpiały z powodu przerw w dostawach energii, jakie nastąpiły po kataklizmie. Doszło do przerw w dostawach komponentów, w efekcie marcowa produkcja spadła o 30 proc. W przypadku Hondy było to 10 proc., a Nissan zdołał zwiększyć produkcję dzięki zagranicznym fabrykom.

Ale prezes Akio Toyoda nie wspomina o zmianie strategii. Zdaniem analityków utrzymanie takiej polityki będzie Toyotę kosztowało pozycję lidera na liście największych producentów aut na świecie. Akio Toyoda chyba się z tym już pogodził.

– Toyota nigdzie się nie wybiera – zapewnił podczas spotkania z burmistrzem Ohiry.

 

Trzęsienie ziemi 11 marca i tsunami, które po nim nastąpiło, unieruchomiły trzy fabryki aut i komponentów należących do koncernu: zakład produkujący yarisy w Ohira oraz dwie fabryki w Taiwa – hamulców i elementów zawieszenia oraz baterii do aut hybrydowych.

W Ohira, najnowszym otwartym w styczniu zakładzie, pracowało 900 osób, w pozostałych dwóch po 400. Na pewien czas zostali oni przeniesieni do innych fabryk koncernu. Teraz wracają, bo odbudowa, a nawet rozbudowa, idzie pełną parą. Powstanie też fabryka silników, żeby sprostać popytowi.

Reklama
Biznes
Anita Sowińska: Żadna apteka nie będzie zbierała pustych butelek
Biznes
Trump i Putin – Zachód ustala strategię, ustawa o plastiku, Włochy kontra Chiny
Biznes
37% emisji CO2 mniej: Coca-Cola HBC Polska i Kraje Bałtyckie prezentuje najnowsze wyniki ESG
Biznes
Ukrainie brakuje żołnierzy, nie sprzętu
Biznes
To może być koniec all inclusive. Kraj nr 1 dla polskich turystów zmieni przepisy?
Reklama
Reklama