- Jesteśmy zaskoczeni informacją o tym, że piątkowe rozmowy to nie będą rozmowy dotyczące upublicznienia JSW, a tylko podwyżek - ocenił Andrzej Chwiluk, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce podczas obrad komisji skarbu. Związkowcy zapewnili, że są gotowi do rozmów, ale nie w taki sposób, jak proponuje to rząd.
Rację przyznał mu poseł Tadeusz Motowidło z komisji gospodarki. - Ten rząd nie liczy się także z posłami. Z JSW zrobili tak, jak z Ciechem, pewnie może i zgodnie z prawem, ale to, co mówi załoga nie jest w ogóle brane pod uwagę.
Ocenił, że polskiemu górnictwu potrzebne jest głęboka reforma, bo inaczej polskie kopalnie przestaną istnieć. To wyzwanie m.in. dla nowej prezes Kompanii Węglowej, Joanny Strzelec-Łobodzińskiej.
Zdaniem Andrzeja Czerwińskiego posła z komisji gospodarki przygotowania do debiutu idą w dobrym kierunku i są prowadzone w odpowiedni sposób.
Poseł Marek Suski zasugerował, że wycena JSW jest zaniżona. I że jest robiona wbrew woli załogi tylko po to, by załatać dziurę budżetową.