Właściciel m.in. spółki ArcelorMittal Poland, skupiającej ok. 70 proc. polskiego przemysłu hutniczego, chce zbudować cały kompleks wydobywczy. W jego ramach ma powstać m.in. linia kolejowa o długości 150 km, a także dwa nowe porty. Całość będzie zlokalizowana niespełna 500 km za kołem podbiegunowym północnym, a sama budowa linii kolejowej ma potrwać 4 lata.
Decyzja jest konsekwencją poprzednich inwestycji Mittala na dalekiej północy. W marcu br. za 600 mln dolarów pochodzący z Indii przedsiębiorca kupił wraz z amerykańską firmą z sektora private equity spółkę Baffinland Iron Mines, która zajmowała się wydobyciem rudy żelaza na wyspie Ziemia Baffina, na północ od kontynentalnej Kanady.
Przeciw inwestycji na dalekiej północy, a także planom ekspansji związanym z przejęciem Baffinland Iron Mines natychmiast zaczęły protestować organizacje ekologów, podnosząc, że region, w którym ma powstać odkrywka w Arktyce jest siedliskiem m.in. niedźwiedzi polarnych, morsów i narwali. ArcelorMittal podkreśla, że nie zamierza niszczyć środowiska przyrodniczego; dodaje zarazem, że władze północno-kanadyjskiego terytorium Nunavut otrzymają w ciągu 21 lat 2,8 mld dolarów w podatkach; firma wyda też 1,7 mld dolarów na zatrudnienie. Jeden z przedstawicieli ArcelorMittal, cytowany przez dziennik Guardian, powiedział, że projekt przechodzi proces oceny, w którym uczestniczą przedstawiciele organizacji pozarządowych, rządów federalnego i stanowego oraz osoby fizyczne.
Lakshmi Mittal pochodzi z Indii, a mieszka w Wielkiej Brytanii. Jest drugim najbogatszym człowiekiem w Europie, a wg tegorocznego rankingu tygodnika Forbes jego majątek, szacowany na przeszło 38 mld dolarów, stawia go na 6. miejscu wśród najbogatszych ludzi świata.