Do Polski w czasie mistrzostw ma przyjechać od 800 tys. do 1 mln. kibiców z całej Europy.

- Jeżeli założymy, że po każdym z meczów będzie trzeba posprzątać ponad 40 ton śmieci, a tak było m.in. po jednym z meczów w Bazylei w 2008 roku, o wsparciu ze strony firm sprzątających powinni pomyśleć także zarządcy parków, miejskich placów i centrów handlowych, które w okresie EURO zanotują większy ruch. Ekip sprzątających w trakcie i po imprezie będzie potrzebowało ponad 3 tys. obiektów w 6 miastach Polski — mówi  Tomasz Ilnicki, dyrektor handlowy Zakładów Usługowych EZT S.A., firmy specjalizującej się w usługach czystościowych.

Z sondy przeprowadzonej na zlecenie Zakładów Usługowych EZT S.A  wynika, że już dziś 20 proc. pytanych o to, czego najbardziej obawiają się w czasie tych masowych imprez odpowiada, że brudu i bałaganu, który w miastach pozostawią kibice z całej Europy. Z kolei w raporcie Komisji Europejskiej można przeczytać, że 71 proc. Polaków  ma zastrzeżenia do czystości w pociągach, którymi podróżować będą m.in. kibice. Lepiej oceniane są toalety, zwłaszcza te na  lotniskach.

W czasie Euro 2012 zatrudnienie znajdą tysiące pracowników usług czystościowych - w tym czasie ma być ich w Polsce o 10 tys. więcej niż teraz - szacują eksperci z branży. Dziś na rynku działa ponad 20 liczących się firm specjalizujących się w profesjonalnym czyszczeniu dużych powierzchni. To właśnie te firmy powalczą o zlecenia hotelarzy, właścicieli restauracji, parkingów i centrów handlowych. – Z firm sprzątających będą korzystały przede wszystkim wielkie obiekty dysponujące odpowiednim budżetem. Rynek pracy z kolei będzie poszukiwał przede wszystkim sprzątaczki, sprzątaczy oraz ochroniarzy. Tych ostatnich  w czasie EURO przybędzie o 20 proc. - mówi Tomasz Ilnicki, dyrektor handlowy Zakładów Usługowych EZT S.A., firmy specjalizującej się w usługach czystościowych.  Dziś w Polsce pracuje 300 tys. ochroniarzy.