Reklama

Caspar idzie na NewConnect bez rezerwy na pozew

Jedna z młodszych firm zarządzających aktywami wchodzi na NewConnect z nierozwiązanym sporem z potentatem branży – BZ WBK Asset Management

Publikacja: 28.07.2011 02:05

Leszek Kasperski

Leszek Kasperski

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Caspar Asset Management uzyskał zgodę GPW na dopuszczenie do obrotu części akcji sprzedanych w grudniowej ofercie prywatnej. Na NewConnect trafi 7 proc. wszystkich walorów firmy zarządzającej aktywami bogatszych osób. Cena, jaką pod koniec 2010 r. płacili za papiery inwestorzy (44 zł), sugeruje, że spółka może być wyceniana na 77 mln zł.

Problem jednak polega na tym, że w styczniu tego roku Caspar został wezwany do próby ugodowej przez BZ WBK Asset Management – inną spółkę z branży, z której wywodzą się twórcy przyszłego debiutanta. Kwota, jakiej zażądała poznańska spółka, powołując się na zarzut nieuczciwej konkurencji – 37,3 mln zł, jest znacznie większa niż kapitały własne Caspar AM (nieco ponad 6 mln zł) i przychody (w I kw. tego roku było to 1,66 mln zł).

Wybierający się na NewConnect opisał wprawdzie spór z BZ WBK AM jako jeden z czynników ryzyka w dokumencie informacyjnym, ale nie zdecydował się na zawiązanie rezerwy. – Mamy opinię audytora (Mazars – red.), iż rezerw w tym przypadku się nie tworzy, szczególnie że nie wpłynął pozew – tłumaczy Leszek Kasperski, prezes i jeden z założycieli spółki. Przyznaje, że w materiałach, jakie trafiły do inwestorów w związku z ubiegłoroczną ofertą akcji, nie było mowy o tym ryzyku – wezwanie spółka otrzymała dwa miesiące po zakończeniu subskrypcji. – Prezentowaliśmy plany biznesowe – i o nie jestem spokojny. Zgodnie z założeniami złożyliśmy wniosek o zgodę na utworzenie TFI, aktywa przyrastają nam szybciej, niż planowaliśmy, biznes jest już rentowny – dodaje  Kasperski.

Na koniec czerwca 226 osób powierzyło Caspar AM około 427 mln zł. Z dokumentu wynika także, że po stracie rzędu 1 mln zł za okres sierpień – grudzień 2010 r. pierwszy kwartał tego roku zakończył się zyskiem 70,5 tys. zł.

O ile Caspar rozwija działalność, o tyle BZ WBK Asset Management traci klientów (od końca września do końca czerwca 262 osoby i 535 mln zł). Sąd mógłby orzec, czy rzeczywiście BZ WBK ma rację, zarzucając pracownikom Caspara wykorzystywanie kontaktów do klientów z wielomilionowymi portfelami oraz stawianie byłego pracodawcy w niekorzystnym świetle. Tyle tylko, że finalny pozew w tej sprawie do tej pory nie wpłynął. BZ WBK AM odmówił komentarza.

Reklama
Reklama

Caspar Asset Management uzyskał zgodę GPW na dopuszczenie do obrotu części akcji sprzedanych w grudniowej ofercie prywatnej. Na NewConnect trafi 7 proc. wszystkich walorów firmy zarządzającej aktywami bogatszych osób. Cena, jaką pod koniec 2010 r. płacili za papiery inwestorzy (44 zł), sugeruje, że spółka może być wyceniana na 77 mln zł.

Problem jednak polega na tym, że w styczniu tego roku Caspar został wezwany do próby ugodowej przez BZ WBK Asset Management – inną spółkę z branży, z której wywodzą się twórcy przyszłego debiutanta. Kwota, jakiej zażądała poznańska spółka, powołując się na zarzut nieuczciwej konkurencji – 37,3 mln zł, jest znacznie większa niż kapitały własne Caspar AM (nieco ponad 6 mln zł) i przychody (w I kw. tego roku było to 1,66 mln zł).

Reklama
Biznes
Microsoft wycofuje chińskich inżynierów z obsługi Pentagonu
Biznes
Putin zamyka Rosjan w Rosji. Wracają czasy komunistycznej izolacji
Biznes
Największy kawałek Czerwonej Planety sprzedany. Tajemniczy nabywca
Biznes
Traktat Niemcy–Wielka Brytania, ofensywa drogowa, rosyjskie banki na krawędzi
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Biznes
Jacek Oko: ważne było rozmawiać i utrzymać kierunek regulacji
Reklama
Reklama