W styczniu wchodzi w życie nowa ustawa – Prawo geologiczne i górnicze. Jednak do dziś nie ma do niej aktów wykonawczych. Jeden z nich może obniżyć wydobycie czarnego złota, dlatego spółki węglowe nie są w stanie przygotować planów wydobywczych na 2012 r.
Jak ustaliła „Rz", rozporządzenie może sprawić, że wydobycie w Katowickim Holdingu Węglowym spadnie o 0,5 – 1 mln ton, podobnie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, zaś w Kompanii Węglowej nawet ponad 4 mln ton.
Powód? Dziś przepisy mówią – upraszczając – że eksploatację ścian, z których wydobywa się ponad 25 m sześc. metanu na minutę, trzeba prowadzić m.in. ze specjalną wentylacją. W nowym rozporządzeniu wartość ta ma wynieść 15 m sześc. na minutę.
Co to da? – Przede wszystkim niemożność eksploatowania niektórych pokładów. Tak zwane przewietrzenie kopalń trzeba zmienić, by normę utrzymać, ale to wpłynie na większe zagrożenie pożarem i tąpnięciami, czyli i tak spowoduje spadek wydobycia – mówi „Rz" osoba zbliżona do sprawy.
Przedstawiciele spółek węglowych przyznają, że kopalnie mogą mieć kłopoty. Najmniejsze Bogdanka, w której praktycznie nie ma metanu. Paradoksalnie nie dotknie to aż tak bardzo JSW, bo choć ma najbardziej metanowe kopalnie w Polsce, to ma też najlepszy system odmetanowania i wykorzystania tego gazu.