Rzeczniczka Incheon Int'l Airport Corp. wyjaśniła, że nowy ośrodek powstałby niedaleko lotniska 50 km na zachód od Seulu, a znalazłyby się tam hotel, kasyna, ośrodki konferencyjne, galerie sklepowe i szpitale. — Planujemy rozwój tej nieruchomości na wzór ośrodków rozrywki w Las Vegas czy Makao, trwają już negocjacje w sprawie wyboru dewelopera — dodała.

Lotnisko uzyskuje już 65 proc. przychodów z hoteli, sklepów wolnocłowych i z innych usług nie związanych bezpośrednio z lataniem. Chińczycy i Japończycy zapewniają ponad jedną czwartą obrotów sklepów duty-free. Po 10 miesiącach 2011 r. Incheon uzyskał z tego handlu 1,26 mld dolarów i utrzymuje, że w rankingu światowym pobił Dubaj.

W 2011 r. przewinęło się przez Incheon ok. 35 mln podróżnych, kilkakrotnie był uznawany przez Międzynarodową Radę Lotnisk ACI za najlepszy port lotniczy na świecie.

Operator lotniska rozważa teraz złożenie oferty na lotnisko w Edynburgu, którego operator otrzymał polecenie sprzedania go od urzędu antymonopolowego. Koreańczycy chcą w ten sposób zwiększyć swe przychody.