Pod koniec maja BCC przekazał MF, Ministerstwu Gospodarki oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów propozycje zmian w przepisach, które mogą ograniczyć zatory płatnicze. Główne postulaty to: zastąpienie memoriałowego systemu rozliczania podatków dochodowych oraz VAT systemem kasowym, wdrożenie uproszczonej procedury dochodzenia wierzytelności, wprowadzenie regulacji umożliwiających dyscyplinowanie dłużników poprzez brak możliwości zaliczenia do kosztów kwot z niezapłaconych faktur.
Resort uważa, że rozwiązaniem problemu nie powinny być wyłącznie przepisy podatkowe, lecz takie, które dotyczą regulacji wpływających m.in. na skuteczność i szybkość dochodzenia zaległości.
Ministerstwo zwraca uwagę na to, że zastosowanie do celów podatkowych zasady kasowej miałoby konsekwencje dla prowadzenia księgowości. „Skutkowałoby nałożeniem na podatników dodatkowych obowiązków przejawiających się w konieczności prowadzenia podwójnej ewidencji" – pisze. Jedna z nich byłaby prowadzona dla celów rachunkowych, a druga dla celów podatkowych. Dodatkowo kasowe ustalanie przychodów i kosztów uzyskania przychodów mogłoby prowadzić do braku systematycznych wpływów do budżetu państwa z tytułu podatków dochodowych.
Wojciech Warski, ekspert BCC, zwraca uwagę, że w cytowanym przez PAP piśmie MF nie ma mowy o zmianie w podatku VAT: – A ten sprawia firmom najwięcej problemów, bo w sytuacji gdy wystawiają fakturę, a nie otrzymują zapłaty, to kredytują równocześnie i budżet, i nieuczciwych kontrahentów. Dodatkowo ekspert podkreśla, że w propozycji zmian zaakceptowanych przez ministerstwo wykazuje się ono tylko dbałością o wyniki budżetu. – Resort zapomina, że jest strażnikiem nie tylko budżetu, ale też finansów firm, które są płatnikami podatków – dodaje.